NIE CIESZĘ SIĘ Z KRYZYSU W TWOIM RUCHU
Twój Ruch przeżywa w Poznaniu widoczny kryzys. Jak już dziś pisaliśmy partia ta nie wystawi swojego kandydata w wyborach na prezydenta miasta. Czy koniec Twojego Ruchu i jednocześnie początek jednoczenia się lewicy w Poznaniu? O to zapytaliśmy szefa poznańskiego SLD - Tomasza Lewandowskiego.
Marcin Zawada: Słyszał Pan, że Twój Ruch nie wystawia w Poznaniu kandydata na prezydenta?
Tomasz Lewandowski: Słyszałem.
Co to oznacza dla Pana?
Absolutnie nic. Dla mnie Ruch Palikota wyrósł na hasłach, które mają mało wspólnego z samorządem. Dyskusja o finansach Kościoła, edukacja seksualna - to nie są tematy związane z samorządem. Poza tym ja mam dobre stosunki z wieloma ludźmi z tego środowiska.
To może w Poznaniu uda się to, co nie udało się w skali kraju - porozumienie na lewicy?
Nie lubię wielkich sformułowań typu zjednoczenie lewicy. Lewica to ludzie i to oni decydują, gdzie kierują swoje poparcie. Dla jednoczenia pewnych środowisk wcale nie jest potrzebne spisywanie wielkich porozumień. Ważniejsza jest wiarygodna propozycja programowa.
Dla SLD to dobrze, że z Twoim Ruchem jest coraz gorzej?
Nie namówi mnie pan na krytykę tego środowiska. Na pewno nie usłyszy pan ode mnie radości, że ta partia umiera. Tam jest sporo młodych fajnych ludzi.
W związku z tym może jako szef poznańskiego SLD zaprosi ich Pan do swojej partii?
Już to zrobiłem.
Efekt?
Pewnych rzeczy nie można przyśpieszyć. Mam inną filozofię funkcjonowania partii - to nie ilość członków świadczy o sile partii politycznej. Ważniejsze jest zdobycie zaufania środowisk o zbliżonych poglądach i profilu działania.
Obecnie trwają rozmowy dotyczące przejścia ludzi z poznańskiego Twojego Ruchu do SLD?
Nie.
Myślał Pan o wystąpieniu do Twojego Ruchu o formalne wsparcie pańskiej kandydatury?
Zastanawiałem się nad tym czy i w jakiej formie to zrobić. Mi osobiście przeszkadza osoba Palikota, on jest niewiarygodny i zarazem nieprzewidywalny. Niekoniecznie zależy mi na otwartym wsparciu ze strony ugrupowania, które w swoim szyldzie ma Janusza Palikota.
Czyli nie wystąpi Pan do tego środowiska o wsparcie?
Na pewno będę się starał o ich poparcie, ale raczej nieformalne.
Brak kandydata Twojego Ruchu wpłynie na Pański wynik wyborczy?
Dobrze się stało, że nie stanie do walki dwóch kandydatów lewicowych. Jeśli Twój Ruch można w ogóle tak określić.
Czyli Pański wynik będzie przez to lepszy?
Mam nadzieję, ze będzie dużo lepszy od tego jakiego spodziewają się moi konkurenci.