GRUPIŃSKI NIE BĘDZIE JEDYNKĄ PO W POZNANIU? NA JEGO MIEJSCE: DZIKOWSKI, SZYDŁOWSKA ALBO...
Władze PO zmieniają właśnie kształt list wyborczych, jakie centrali zaproponowały struktury regionalne. Zmiany mają dotyczyć również Poznania – według nieoficjalnych informacji pierwsze miejsce ma stracić Rafał Grupiński.
W poznańskiej Platformie Obywatelskiej trwa walka. I nie jest to subtelna walka sprowadzająca się tylko do próby zdobycia jak najlepszego miejsca na liście. To już regularna wojna, w wyniku której poznańska lista może zostać całkowicie przemeblowana.
W ubiegły piątek w Swarzędzu obradowała Rada Regionu Wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej. Podczas jej trwania ustalono kształt wielkopolskich list. W Poznaniu pierwsze miejsce otrzymał Rafał Grupiński, drugie Bożena Szydłowska a trzecie Wady Dzikowski. Listę następnie zarekomendowano partyjnej centrali. Jak nieoficjalnie mówi nam poznański działacz PO - Mamy informacje, że nasza lista zostanie mocno zmieniona przez partyjną górę.
Co to oznacza? Tutaj już żaden z poznańskich działaczy nie chce mówić o konkretnych zmianach. – Jest zbyt duży chaos – słyszymy. Portal 300polityka.pl wczoraj wieczorem podał, że krajowe władze PO do pierwszego miejsca na poznańskiej lub krakowskiej liście przymierzają sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Rafała Trzaskowskiego. Kilkadziesiąt minut temu PAP nieoficjalnie podał, że "Rafał Trzaskowski ma być jedynką w Krakowie" a nie w Poznaniu. Kto zatem zostanie liderem listy PO w stolicy Wielkopolski?
Tuż po ogłoszeniu kształtu poznańskiej listy proponowanej przez Radę Regionu Wielkopolskiego PO, głos zabrał Waldy Dzikowski. - Nie uważam, by umieszczanie na jednej liście Rafała Grupińskiego i mnie było dobrym pomysłem – mówił „Gazecie Wyborczej” były szef wielkopolskiej PO.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że zwolennicy Waldego Dzikowskiego bardzo intensywnie zabiegali w partyjnej centrali, aby z poznańskiej listy w ogóle usunąć Rafała Grupińskiego. W poznańskiej Platformie mówi się również, że liderem poznańskiej listy miałby zostać sam Dzikowski. - To byłoby naturalne, ma on przecież w Poznaniu swój żelazny elektorat. Poza tym poseł Dzikowski jest silnie związany z Poznaniem od lat – mówi nam stronnik byłego szefa wielkopolskiej Platformy. Według tego scenariusza Rafał Grupiński miałby otrzymać albo niższe miejsce na poznańskiej liście albo też startować z zupełnie innego okręgu.
Pojawia się jednak jeszcze jedna możliwość. Część osób w partii mówi, że jedynką w Poznaniu powinna być kobieta. Nie wiadomo jednak czy miałaby to być Bożena Szydłowska, którą Rada Regionu rekomendowała na 2 miejscu, czy też ktoś zupełnie spoza listy.
Całe zamieszanie dotyczące list Platformy Obywatelskiej związane jest z szeroka krytyką, jak spadła na tę partię po regionalnych rekomendacjach list. Na wielu eksponowanych miejscach znalazły się bowiem nazwiska polityków, którzy związani są z tzw. „aferą podsłuchową”. W środę premier Ewa Kopacz mówiła - W piątek będziecie mieli dość dużą listę nowych nazwisk na jedynkach w Platformie Obywatelskiej.
Wszystko okaże się jutro. Jednak, jak mówią nam poznańscy działacze PO – Takiego zamieszania, jakie jest teraz nie było jeszcze nigdy. Tak naprawdę wszystko jest możliwe.
Współpraca: Sebastian Borkowski