JACEK JAŚKOWIAK TŁUMACZY NIEOBECNOŚĆ NA OBCHODACH ROCZNICY POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO
Prezydent Jacek Jaśkowiak napisał na Facebooku wyjaśnienie dotyczące jego nieobecności na obchodach 97 rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Tłumaczy, że święta spiędził z rodziną. Nie rozumie również oburzenia niektórych osób, m.in radnej Joanny Frankiewicz.
Rozumiem oburzenie wielu poznaniaków z powodu mojej nieobecności na uroczystościach 97 rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Zdecydowałem się spędzić Święta Bożego Narodzenia razem z najbliższą rodziną, w szczególności z kilkunastomiesięczną wnuczką, a moi najbliżsi wiele miesięcy temu podjęli decyzję o spędzeniu świąt poza Poznaniem. Trudno mi oczekiwać od mojej rodziny całkowitego podporządkowania swojego kalendarza do mojego rozkładu zajęć - tłumaczy prezydent.
Przypomnijmy, że chodzi o niedzielne uroczystości, podczas których Poznań reprezentowany był przez zastępcę Prezydenta - Mariusza Wiśniewskiego. Wśród przedstawicieli władzy pojawili się m.in. Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann, czy minister Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.
Prezydent Jaśkowiak skomentował również wypowiedzi niektórych lokalnych działaczy czy polityków - Dziwi mnie trochę oburzenia radnej Joanny Frankiewicz, czy Jarosława Pucka. Nie pamiętam, by takie samo oburzenie wyrażali, gdy w roku 2010 i 2011 na rocznicy Powstania Wielkopolskiego prezydenta Grobelnego reprezentowali zastępcy.
Joanna Frankiewicz na Facebooku napisała m.in. - Szkoda, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat na oficjalnych obchodach zabrakło Prezydenta Miasta Poznania. Tylko ciężka choroba może być usprawiedliwieniem tej nieobecności.
O sprawie pisał też u nas red. Sebastian Borkowski - Niestety mam wrażenie (i to nie pierwszy raz), że jest to błąd osób z otoczenia prezydenta. Nawet jeżeli Jacek Jaśkowiak zaplanował sobie w tym czasie urlop, powinien mieć wokół siebie ludzi, którzy powiedzą mu, że to nie jest najlepszy pomysł. I że to jeden z tych dni, w których poznaniacy oczekują od niego nie tylko obecności w mieście, ale stania w pierwszym rzędzie podczas uroczystości rocznicowych.