TERMY MALTAŃSKIE ZYSKUJĄ KLIENTÓW
Termom Maltańskim przybywa klientów, którzy spędzają coraz więcej czasu na obiekcie. To powoduje nie tylko większe zyski, ale pozwala na kolejne inwestycje. Co nas czeka w tym roku?
Było w 2015
Ubiegły rok to dla Termy Maltańskich okres wzrostów zarówno pod względem przychodów jak i odwiedzających osób. Przyczyniły się do tego również inwestycje, takie jak Słoneczny Taras na plaży zewnętrznej, bar plażowy czy wodny tor przeszkód. W sumie Aquapark odwiedziło ponad 930 tysięcy osób – Pierwsze półrocze było słabsze niż planowaliśmy. Miała na to wpływ zarówno kiepska pogoda podczas ferii, a także kwiecień, maj, czerwiec i lipiec. W sierpniu natomiast, który był tropikalny i temperatura na zewnątrz była większa niż w Termach Maltańskich, mieliśmy tylu odwiedzających, że udało nam się wykonać plan przychodów – mówił prezes zarządu Term Maltańskich, Jerzy Krężlewski.
Będzie w 2016
A co nas czeka w roku 2016? M.in. wydarzenia sportowe – Puchar Świata w pływaniu w płetwach, Zimowe Mistrzostwa Polski w skokach do wody czy Akademickie Mistrzostwa Polski w pływaniu. Na samym obiekcie dojdzie również do kolejnych inwestycji m.in. poszerzona zostanie plaża i postawiony zostanie kiosk z małą gastronomią, z którego będą mogli również korzystać odwiedzający Maltę, a nie będący na terenie Term – Jesteśmy właścicielami, aż do samej ścieżki. Na końcu płotu, przy samej ścieżce będzie skał kiosk, który będzie miał dwa wyjścia, zarówno dla klientów Term Maltańskich jak i osób będących po prostu nad Maltą. Na zewnątrz postawimy też kilka stolików – dodał Krężlewski.
Hotel pod znakiem zapytania
Na konferencji dziennikarze pytali też prezesa Term o hotel, który miałby powstać okolicach Aquaparku - W sprawie hotelu niestety nie dzieje się dobrze. Kontrahent, który wydawał się być poważny, miał trochę inny pomysł i chciał zbudować hotel, przy okazji budując prywatną szkołę. To są dwie rzeczy nie do pogodzenia. W tej chwili szukamy nowego kontrahenta i nie wiem, jak to się skończy, ale bardzo nam na tym zależy - podsumował Krężlewski.