CZY W POZNANIU KĄPIEL W WARCIE BĘDZIE MOŻLIWA?
Radny Michał Boruczkowski przekonuje, że w Poznaniu warto utworzyć Centralne Kąpielisko w jednej z odnóg rzeki Warty. - Dziesiątki lat temu w dużych miastach to było normą. Powoli baseny na rzekach wracają. Powstają między innymi w Nowym Jorku, Kopenhadze, Amsterdamie, Berlinie, a niedawno londyńscy architekci przedstawili projekt kąpieliska na Tamizie – pisze w interpelacji.
Radny Boruczkowski zwraca uwagę na to, iż uchwalony uchwałą Rady Miasta Poznania Miejski Program Rewitalizacji wskazuje, że jednym z celów działań rewitalizacyjnych jest „przekształcenie” terenów nadrzecznych i starego koryta Wart w dobrej jakości śródmiejską przestrzeń publiczną, przy wykorzystaniu istniejących możliwości, powiązań przestrzennych i walorów historycznych oraz wypromowanie tych terenów tak, aby stały się przedmiotem zainteresowania poznaniaków, inwestorów i turystów.
W opracowanej dla Miasta Strategii Rozwoju Rzeki Warty w 2012-2030 roku jako preferowana alternatywa postępowania wobec Warty, jest wskazana integracja miasta z rzeką. - Aktualnie jest prowadzona polityka tzw. powrotu Miasta nad Wartę. Ma ona polegać na wdrożeniu przestrzeni rzeki Warty i jej otoczenia do życia społecznego mieszkańców Poznania – przypomina radny Boruczkowski. - Mając na względzie skoncentrowanie ludności i życia miejskiego, typowany obszar dla lokalizacji kąpieliska powinien znajdować się w granicach między ul. Wyszyńskiego a mostem Królowej Jadwigi. Takie kąpielisko, ze względu na to, że znajdowałoby się w centrum miasta mogłoby się nazywać Centralnym Kąpieliskiem – uważa.
Problemem jest zanieczyszczenie wody
Michał Boruczkowski zauważa, że obecnie kluczowym problemem jest zanieczyszczenie wody. - Aby je zneutralizować potrzeba odpowiednich środków i infrastruktury. Jednakże im mniejszy akwen wodny i im mniejsza objętość wody do oczyszczenia, tym koszty są niższe. Choć marzeniem byłoby oczyszczenie całej objętości rzeki Warty płynącej przez Poznań, to jednak mierząc zamiary na siły, w szczególności finansowe, aby zbudować kąpielisko, należy wybrać takie miejsce, które pozwoli ograniczyć ilość wody koniecznej do oczyszczenia – podkreśla.
Radny proponuje, aby rzeczne kąpielisko zaczynało się za południowym początkiem prawej odnogi Warty, a kończyło przed ujściem Cybiny do prawej odnogi. Dostrzega również, iż w takim miejscu powinna znaleźć się siatka zatrzymująca zanieczyszczenia mechaniczne, w szczególności pływające śmieci. Bardziej na południe natomiast winna pojawić się siatka, która zatrzymywałaby osoby kąpiące się bądź zagubione przez nich rzeczy np. piłki wodne. - Dzięki temu nie byłyby one narażone na ryzyko dostania się pomiędzy bariery tamujące lub w dalszy prąd rzeczny nieoczyszczony – przekonuje Boruczkowski. - Dno kanału na obszarze kąpieliska powinno zostać oczyszczone i wysypane piaskiem. Ponadto, warto by rozsypać piasek nad brzegiem kąpieliska, celem stworzenia terenu bardziej podobnego do plaży. W okresie letnim kąpielisko powinno być strzeżone przez ratowników – uzupełnia.
Co o tym pomyśle mówią inni przedstawiciele rady miasta?
Radny Tomasz Wierzbicki (PdM) przyznaje, że jest sceptyczny. - Czytałem o tym pomyśle, jednak trudno mi się do tego odnieść między innymi ze względu na brak informacji o kosztach. Wydaje mi się, że koszty budowy urządzenia do oczyszczania wody w rzece, jego bieżącego utrzymania oraz oczyszczania całego koryta Cybiny byłyby spore – podkreśla. - Warto także pamiętać, że obecnie fragment ten jest wykorzystywany m.in. do spływów kajakowych dookoła Ostrowa Tumskiego, a po budowie takich urządzeń byłoby to niemożliwe – dodaje Wierzbicki.
Grzegorz Jura (PO) także nie jest zwolennikiem tego pomysłu. - Tu nie tylko chodzi o kwestię oczyszczenia zbiornika, ale też o bezpieczeństwo użytkowników kąpieliska. Musiałoby to zostać sprawdzone przez odpowiednie służby – uważa, dodając iż jego zdaniem należałoby zmienić zasady składania interpelacji. - Dobrze byłoby, gdyby radni składali propozycje bardziej realne do wykonania, a przy tym oszacowali wstępny kosztorys i źródło, skąd miałyby pojawić się pieniądze przeznaczone na obrany cel – uważa radny.
Mniej krytycznie do idei utworzenia kąpieliska odnosi się wiceprzewodniczący rady miasta Michał Grześ. - Jeżeli woda byłaby czysta, to dlaczego nie? Jeżeli oczyszczenie nie byłoby zbyt drogie, a miejsce bezpieczne, to jak najbardziej jestem za. Im więcej kąpielisk w mieście, tym lepiej – przekonuje radny Prawa i Sprawiedliwości.
Szacunkowy koszt utworzenia poszczególnych elementów Centralnego Kąpieliska poznamy najprawdopodobniej po uzyskaniu odpowiedzi na interpelację. Radny Michał Boruczkowski pyta także o to czy istniałaby możliwość, aby prezydent nawiązał kontakt z przedstawicielami innych miast, celem rozpoznania systemu tworzenia kąpielisk rzecznych.