MPK WYMYŚLIŁO SPOSÓB NA NIEPOŻĄDANE PLAKATY
Na filarach podtrzymujących wiadukt tramwajowy „Pestki” pojawił się sztuczny bluszcz. Nie ma być to jednak akcja reklamująca sztuczną roślinność a zabezpieczenie słupów i filarów przed niechcianymi plakatami. Pomysł narodził się w poznańskim MPK a zrealizował go ZTM.
Jak zapewnia Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego na razie jest to jedyne miejsce, w którym zastosowano takie zabezpieczenie, być może jednak ZTM na tym nie poprzestanie. – Nie jest wykluczone, że sztuczny bluszcz pojawi się także przy okazji innych prac remontowych jako forma zabezpieczenia infrastruktury miejskiej. Obecnie będziemy monitorować jak pomysł się przyjmie. MPK Poznań w ten sposób wsparło i rozszerzyło akcję miejską „Czyste słupy”. – wyjaśnia rzecznik.
Dlaczego sztuczny bluszcz? Powód jest prozaiczny. Naturalna roślina w tych warunkach atmosferycznych mogłaby się nie przetrwać. Sztuczny bluszcz, który oplata filary mostu rozpościera się na specjalistycznej siatce. Bez względu na to czy nastanie mróz czy upał, bluszcz cały czas będzie się utrzymywał. Kolor sztucznej roślinności skonsultowany został z plastykiem miejskim oraz konserwatorem zabytków. A co najważniejsze, prawdopodobieństwo pojawienia się plakatów na słupach spada do zera. Wcześniej filary mostu były nimi oklejone bez przerwy.
źródło: ZTM Poznań
„Czyste słupy” to kampania zainicjowana m.in. przez Urząd Miasta Poznania. Jej celem jest uświadomienie, że reklamy na miejskiej infrastrukturze są nielegalne, ich usunięcie nie jest tanie. W ramach akcji w ubiegłym roku przedstawiciele instytucji miejskich wspólnie z mieszkańcami oczyścili ponad 50 słupów znajdujących się przy pl. Wolności oraz ul. 27 Grudnia i Fredry. W ubiegłym miesiącu wspólnymi siłami oczyszczono ok. 80. słupów trakcyjnych przy ul. Podgórnej i części ulicy Strzeleckiej.