REKTOR UAM: NIE BĘDĘ TOLEROWAĆ WYPOWIEDZI, KTÓRE SZKODZĄ WIZERUNKOWI UNIWERSYTETU
Zasmucają mnie zatem i niepokoją przypadki, gdy publiczne wypowiedzi niektórych członków naszej społeczności czynią w tej zasadzie wyłom i zawierają słowa odbierane przez innych jako obraźliwe, czy wręcz znieważające - pisze w oświadczeniu Prof. UAM dr hab. Andrzej Lesicki, rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
W swoim oświadczeniu rektor UAM nie odnosi się do jakiegoś konkretnego przypadku. Gazeta Wyborcza Poznań sugeruje, że może chodzić o słowa ks. prof. Pawła Bortkiewicza, który jakiś czas temu wystąpił na antenie Telewizji Trwam i nazwał osoby protestujące przed Sejmem "pseudobojownikami" i "bandą przygłupów". Poniżej cała treść oświadczenia rektora.
"Głębokie podziały polityczne, jakie cechują naszą polską codzienność, dotykają również naszą akademicką wspólnotę. Jako jej członkowie powinniśmy szczególnie dbać o to, by język sporów nie łamał obowiązującej nas zasady poszanowania godności innych, by właśnie Uczelnia była przykładem społeczności, która mimo różnic potrafi rozmawiać, dyskutować, szukać dróg porozumienia. Jako rektor stać będę niezłomnie na straży jedności Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Zasmucają mnie zatem i niepokoją przypadki, gdy publiczne wypowiedzi niektórych członków naszej społeczności czynią w tej zasadzie wyłom i zawierają słowa odbierane przez innych jako obraźliwe, czy wręcz znieważające. Gdy wypowiadane są we własnym imieniu, podpisane nazwiskiem, stopniem czy tytułem, przynoszą niesławę przede wszystkim autorowi wypowiedzi. Zwracam jednak uwagę, że takie wystąpienia odczytywane są przez otoczenie – może nawet wbrew woli wypowiadającego – jako głos Uniwersytetu. Ponownie apeluję zatem o powściągliwość, rozwagę i umiar. Nie będę bowiem tolerować wypowiedzi, które przynoszą szkodę wizerunkowi naszego Uniwersytetu i wprowadzają podziały w akademickiej wspólnocie."