DZIELNICA SĄDOWA BRZMI DUMNIE, ALE NIE GDY MAMY ZNACZNY BEZWŁAD PRZESTRZENNY
Rada Osiedla Stare Miasto skarży się, iż w rejonie ulic Solnej- Hejmowskiego – Kulasa znajduje się kilka gmachów sądowych i prokuratur oraz znaczny bezwład przestrzenny. Na problemy dotyczące tego fragmentu wskazują zarówno mieszkańcy Starego Miasta, właściciele nieruchomości, przedsiębiorcy, jak i przedstawiciele sądów i prokuratur oraz petenci.
Radni ze Starego Miasta od wielu miesięcy przyglądają się rozwojowi sytuacji w tej okolicy. Kilka tygodni temu poprosili władze sądów i prokuratur oraz sąsiedniego Urzędu Marszałkowskiego o informacje dotyczące istniejących i planowanych miejsc parkingowych, mając na uwadze dalsze inwestycje – w tym budowę Sądu Apelacyjnego w miejscu istniejącego parkingu.
- Określenie „dzielnica sądowa” brzmi dumnie i sugerować może zaplanowany urbanistycznie, optymalny dla organów sprawiedliwości, a także przyjazny dla mieszkańców i petentów dobrze skomunikowany obszar, z właściwą liczbą miejsc parkingowych i zielonymi miejscami wypoczynku. Tymczasem na Starym Mieście w rejonie ulic Solnej – Hejmowskiego – Kulasa mamy dziś kilka gmachów sądowych i prokuratur oraz znaczny bezwład przestrzenny – uważa Rada osiedla Stare Miasto.
Przy realizacji kolejnych inwestycji miejsca postojowe zostaną usytuowane w budynkach, jednakże są one przeznaczone wyłącznie dla pracowników danej instytucji. Tłumaczone jest to względami bezpieczeństwa.
Ograniczenie ruchu samochodowego
Celem zmian komunikacyjnych, które systematycznie realizowane są w centrum, jest ograniczenie ruchu samochodowego. Pozwoli to zarówno na zwiększenie miejsc postojowych, jak i wpłynie na zmniejszenie hałasu i zanieczyszczeń. - Musimy jednak pamiętać o specyfice dzielnicy sądowej i sąsiednich instytucji, w tym Urzędu Marszałkowskiego, do których przybywać będą petenci z całego województwa Wielkopolskiego, a nawet z większej części województwa Lubuskiego – zauważa radny Jacek Maleszka, przewodniczący komisji polityki przestrzennej i rewitalizacji. - Dla nich podstawowych środkiem komunikacji nie będzie pociąg i autobus, lecz własne lub służbowe auto – dodaje.
Dojazd autobusami i tramwajami jest dość mocno ograniczony, a teren ten jest odcięty od tradycyjnych szlaków komunikacyjnych dwupasmową ul. Solną. - Propozycja alternatywnego korzystania z parkingu pod placem Wolności jest mało funkcjonalna z względu na fakt, że osoby przybywające do sądu przynoszą ze sobą obszerne i ciężkie pakiety dokumentów, spieszą się na rozprawy – wymieniają staromiejscy radni.
Przewodniczący rady osiedla Stare Miasto i radny miasta Andrzej Rataj wskazuje, że dla sprawnego i racjonalnego korzystania z dzielnicy sądowej w tym rejonie, powinien zostać wybudowany kilkupoziomowy parking zintegrowany z biurowcem. - Dzięki temu chociaż w części udałoby się poprawić sytuację urbanistyczną, funkcjonalną i komunikacyjną w tej okolicy – uważa. Rozwiązaniem może być też budowa biurowca- parkingu, który byłby podobny do inwestycji przy ul. Za Bramką. RO Stare Miasto sugeruje, iż w dzielnicy sądowej koszty mogłyby być znacznie niższe, chociażby ze względu na niższe wymogi ochrony konserwatorskiej.
Kwestia bezpieczeństwa pieszych
Problemem jest także kwestia bezpieczeństwa pieszych, na którą zwracają uwagę nauczyciele, rodzice i uczniowie pobliskich szkół: muzycznej, gimnazjum oraz podstawówki przy ul. Solnej i Alejach Niepodległości. Wskazują oni między innymi na kłopotliwe przejście przez ulicę Hejmowskiego, która wcześniej była drogą dojazdową do szkoły i internatu. Obecnie jest zaś głównym traktem komunikacyjnym całej dzielnicy sądowej.
W grudniu ZDM zlikwidował jedno z przejść dla pieszych, a zamiany dostosował do obowiązujących przepisów. - Ale przede wszystkim stworzono problem dzieciom, bo wychodząc ze szkoły muszą przejść przez wyjazd z parkingu strzeżonego – dostrzegają radni ze Starego Miasta, którzy tłumaczą, iż wzrastająca liczba miejsc postojowych będzie powodować zwiększone natężenie ruchu kołowego oraz zagrożenie.
Radni wskazują na istniejące obawy oraz apelują o właściwe rozwiązania urbanistyczne i komunikacyjne. - Do działań tych należy przystąpić niezwłocznie już teraz, bo wkrótce może być na to za późno – podsumowuje radny Jacek Maleszka.