14 MILIONÓW MNIEJ DLA POZNAŃSKIEJ OŚWIATY. WICEPREZYDENT WIŚNIEWSKI: "OCZEKUJEMY WYJAŚNIEŃ".
"Dobra zmiana" w oświacie c.d. ! Dostaliśmy informacje z MEN o zmniejszeniu subwencji oświatowej o ok. 14 milionów złotych. Jest to dla nas sytuacja nieakceptowalna i szkodliwa dla oświaty, tym bardziej że sama reforma pochłonie dodatkowe koszty - poinformował zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski. I wysłał pytania do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Pytania dotyczą poważnych różnic pomiędzy założeniami przyjętymi do skalkulowania subwencji oświatowej wstępnej a jej ostateczną wartością - w przypadku naszego miasta oznacza to łącznie utratę około 14 milionów złotych. Należy pamiętać, iż część oświatowa subwencji ogólnej, tzw. "subwencja oświatowa" to istotna część dochodów Miasta Poznania, związanych z utrzymaniem miejskiej oświaty. Prezydent Wiśniewski zwrócił uwagę, że fakt iż wysokość ostatecznej subwencji oświatowej jest znacznie niższa od przekazanej przez MEN wartości wstępnej, niezwykle negatywnie wpływa na prowadzenie przez Miasto Poznań racjonalnej gospodarki finansowej w zakresie planowanych dochodów i wydatków Miasta, tym bardziej, że samorząd zmuszony jest jeszcze realizować kosztowną reformę związaną z likwidacją gimnazjów oraz ponosić wielomilionowe koszty cofnięcia przez obecne władze decyzji o obniżeniu wieku szkolnego. Trzeba pamiętać, iż władze centralne nie przewidziały dodatkowych środków niezbędnych chociażby na dostosowanie istniejących budynków szkół do nowych potrzeb czy też tworzenie dodatkowych miejsc przedszkolnych.
Obecna sytuacja zmusi nas również do szukania nadzwyczajnych rozwiązań i dodatkowych oszczędności. Będziemy także oczekiwać od sąsiednich gmin i powiatów partycypacji w kosztach kształcenia ich dzieci i młodzieży w poznańskich szkołach - dodaje Wiśniewski.
Brak korzystnych dla samorządu rozstrzygnięć w tym zakresie zmusza władze Miasta Poznania do poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania systemu miejskiej oświaty, m.in. poprzez wystąpienie do gmin i powiatów, z których pochodzą uczniowie poznańskich szkół z propozycją podjęcia rozmów na temat współfinansowania oferty edukacyjnej w naszym mieście, z której korzystają mieszkańcy innych miejscowości. Niezbędnym wydaje się również dalsze poszukiwanie oszczędności, przy czym jednak prezydent Mariusz Wiśniewski zaznacza, iż nie będą one odnosiły się do obszaru pracy z uczniem i nie będą ograniczać istniejącej oferty edukacyjnej. Miasto Poznań nie chce również ograniczać zakresu planowanych inwestycji oświatowych i niezbędnych remontów. Z pewnością jednak konieczne jest poszukiwanie bardziej efektywnych możliwości organizacji pracy placówek i tym samym obniżanie kosztów technicznych i organizacyjnych ich funkcjonowania.