ADAM Z. PRZYZNAŁ SIĘ DO ZABÓJSTWA? PROKURATURA MA NOWYCH ŚWIADKÓW
Prokuratura ma nowych świadków ws. Ewy Tylman. Twierdzą oni, iż Adam Z. przyznał się do zabójstwa kobiety.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, mężczyzna, który siedział w areszcie z Adamem Z. twierdzi, że ten przyznał się do winy. Miało do tego dojść prawie rok temu, powiadomił jednak o tym dopiero teraz.
Przypomnijmy, że przed miesiącem sąd wypuścił oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman z aresztu. Zwątpił bowiem w to, iż zebrane przez prokuraturę dowody wystarczą by udowodnić mu winę.
Dwa listy, nowe wątpliwości w sprawie
Na wtorkowej rozprawie sędzia poinformowała, iż w sądzie zostały złożone dwa listy, które wpłynęły do prokuratury. Autorem pierwszego z nich jest Kacper Ch., młody homoseksualista oskarżony o zabójstwo swojego partnera. - W jednym z dni Adam przyznał, że zabił Ewę. Przytoczył inne fakty, ale tożsame z ustaleniami śledczych (…) Mówił, że przyzna się, jeśli znajdą ciało, ale przyjmie taką linię obrony, której nikt nie obali. Nikt nie będzie w stanie udowodnić, że było inaczej – brzmi fragment.
Autorem drugiego listu jest Paweł P., gangster z poznańskiego półświatka. Wyznaje w nim, iż oskarżony powiedział mu, że między nim a Ewą doszło do kłótni I szarpaniny, w wyniku której kobieta znalazła się w wodzie.
Wiarygodność powyższych słów oceni sąd. - Ta sytuacja jest dziwna, świadkowie pojawiają się jak królik z kapelusza w sytuacji, gdy pozycja prokuratury uległa osłabieniu, a akt oskarżenia się chwieje. To nie jest zagranie fair. Dziwi mnie to, ale co mam powiedzieć – powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą mec. Adamczak.
Kolejna rozprawa odbędzie się w kwietniu.