WYPADEK POZNAŃSKIEGO AUTOKARU W SERBII (PODSUMOWANIE)
W wyniku wypadku autobusu na północy Serbii zginął polski obywatel, a ponad 20 zostało rannych - poinformowało we wtorek po południu biuro prasowe MSZ.
Do wypadku doszło przed godziną 10. na trasie Subotica - Nowy Sad w rejonie miasta Mali Idos, około 70 kilometrów od granicy węgierskiej.
Autokar biura podróży Fanclub jechał z Grecji do Polski. Podróżowały nim w sumie 53 osoby. Na pokładzie było 27 dzieci w wieku 13-16 lat.
Z informacji przekazanych MSZ przez miejscowe służby wynika, że wskutek obrażeń poniesionych w wypadku zmarł obywatel RP, a ponad 20 polskich obywateli odniosło obrażenia. Ranni w wypadku zostali hospitalizowani w okolicznych szpitalach i pozostają pod stałą opieką medyczną. Część osób, która nie odniosła obrażeń, przechodzi profilaktyczne badania medyczne, zapewniono im ponadto zakwaterowanie w oczekiwaniu na transport do kraju.
Jak poinformowało MSZ - Zostały uruchomione dwie infolinie dla rodzin i bliskich poszkodowanych: +48225238880 oraz +38163328456. Ambasador RP i polscy konsulowie udali się na miejsce wypadku i do szpitali, w których przebywają poszkodowani polscy obywatele. Konsul RP pozostaje w stałym kontakcie z poszkodowanymi, ich rodzinami i miejscowymi służbami. Polscy dyplomaci udzielają bieżącej pomocy konsularnej poszkodowanym w wypadku.
Jak przekazał poznańskiej Gazeciem Wyborczej szef Funclubu Piotr Sućko, autokar najechał na niezidentyfikowany przedmiot. - Autokar obrócił się wokół własnej osi. Na autostradzie nie było barierek, dlatego pojazd najechał na miękką część pobocza, przez co kierowca stracił nad nim panowanie. Autokar przewrócił się na prawy bok.
Około 21.00 do Serbii miał dotrzeć autokar z Polski, który może zabrać uczestników wycieczki do kraju.
Tak pisaliśmy zaraz po wypadku.