NOWOCZESNY PATRIOTYZM W POZNANIU
Patriotyzm w Polsce został zawłaszczony przez skrajnych narodowców. Na swoich marszach wykrzykują „Bóg, Honor, Ojczyzna”, głoszą hasła antysemickie oraz prowokują zamieszki. Swoją miłość do ojczyzny utożsamiają z uczęszczaniem do Kościoła, a wszystkich o odmiennych poglądach nazywają obraźliwym w ich słowniku mianem „lewaków”. Przykładem takiej postawy są wypowiedzi dr. hab. Krystyny Pawłowicz, z której ust to słowo pada chyba najczęściej, prawie we wszystkich jej wypowiedziach publicznych.
Wiele osób, widząc takie zachowania, słuchając kolejnych wypowiedzi polityków czy naukowców zadaje sobie pytanie, czy patriotyzm, czyli umiłowanie ojczyzny, musi przejawiać się właśnie w takiej postaci. Mój sprzeciw wobec takich form wyrazu tego uczucia, spowodował chęć szukania alternatywy. Natrafiłem na „Nowoczesny Patriotyzm”, czyli ideę, która docenia nasze codzienne, prozaiczne czynności, takie jak wyrzucanie papierka do śmietnika, dbanie o czystość środowiska, np. poprzez segregacje śmieci, kupowanie biletów w środkach komunikacji zbiorowej czy oszczędzanie energii . Nie jest to bezsensowne wymachiwanie szabelką rodem z XIX wieku, a postawa prospołeczna służąca dobru ogólnemu. Współczesny Patriota powinien być dumny z dokonań przodków, ale też patrzeć dalekowzrocznie i czerpać ze zmian pokoleniowych zachodzących w społeczeństwie, w tym także z wartości, jaką jest Unia Europejska i społeczeństwo wielokulturowe.
Takim przykładem postępowego zachowania były obchody 60-tej rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956. Z okazji okrągłej rocznicy na dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania przy placu Kolegiackim wystawiono spektakl „Gniew” autorstwa Teatru Ósmego Dnia. Aktorzy - opozycjoniści reżimu PRL’u -przygotowali multimedialne widowisko, w którym archiwalne zapisy przenikają się z metaforą zawartą w przetworzonych obrazach. Spektakl jest współczesną lekcją historii, pokazuje w niekonwencjonalny sposób wydarzenia z poznańskiego powstania przeciw władzy ludowej. Jest to sposób, by młodych ludzi przekonać do przeszłości, nie obciążając ich swoją opinią, indoktrynacją. W ten sposób stają się zaproszeniem do refleksji na przeszłością, teraźniejszością i przyszłością i czymś więcej niż rytualną wizytą na grobach zmarłych czy w pobliskim kościele.
W 99 rocznicę Powstania Wielkopolskiego 1918 roku o godne, widowiskowe uczczenie poległych zadbali kibice Lecha Poznań, którzy przed godziną 17.00, czyli czasem rozpoczęcia walk, odpalili 1500 rac na terenie miasta. Również tramwaje i inne środki komunikacji zatrzymały się na minutę, oddając hołd powstańcom. Dokładnie tak samo jak w rocznicę Powstania Warszawskiego w stolicy. Rok rocznie jest organizowany także bieg patriotyczny, który przyciąga rzeszę amatorów sportu. Nie byłbym sobą, gdybym nie nawiązał do moich ulubionych murali. Właśnie przy ulicy Dąbrowskiego powstał kolejny, związany z setną rocznicą wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Cieszę się, że wszystkie te inicjatywy dzieją się w sercu Wielkopolski, co pozwala zerwać Wielkopolanom z gombrowiczowską „gębą” endeckich patriotek i patriotów. Umiłowanie ojczyzny można wyrażać na wiele sposób i nie tylko przy okazji rocznic, lecz także w życiu codziennym.