POZNAŃSKIE UCZELNIE PRZECIW KSENOFOBII
Senat Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu podjął uchwałę popierającą wcześniejszą uchwaloną przez Senat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w sprawie przeciwstawiania się ksenofobii. Z Poznania idzie więc silny głos społeczności akademickiej przeciwko wszelkim objawom rasizmu, szacunku czy tolerancji.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego bieżacego roku Senat UAM podjłał uchwałę, w której wyraża głębokie zaniepokojenie aktami agresji wobec obcokrajowców, do jakich dochodziło w ubiegłych miesiącach w naszym kraju, w tym także w naszym mieście. "W misję naszej uczelni wpisane jest przywiązanie do ideałów równości i tolerancji, a w swojej działalności naukowej i dydaktycznej kierujemy się zrozumieniem i poszanowaniem różnorodności kulturowej, mających wielowiekową tradycję w społeczeństwie polskim. Nasz uniwersytet jest otwarty na świat, prowadzi szeroką współpracę międzynarodową z kilkudziesięcioma uczelniami na całym świecie i zatrudnia około stu pięćdziesięciu cudzoziemców. Z każdym rokiem zwiększa się liczba studentów z zagranicy. Jest naszą troską, by wszyscy przybywający do naszej uczelni i naszego miasta czuli się tutaj dobrze i bezpiecznie. " - przeczytamy w uchwale.
18 marca, uchwałę Senatu UAM popał Senat UE - "Senat Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu (...) w pełni popiera stanowisko wyrażone w tej uchwale, uznając je za zgodne ze standardami, jakimi powinna się kierować społeczność publicznej uczelni wyższej, a także mając na uwadze, że zadaniem uczelni wyż¬szej jest nie tylko kształcenie, ale również wychowywanie i kształtowanie wła¬ściwych postaw członków społeczności akademickiej, a zwłaszcza studentów, zaś wszelkie przejawy ksenofobii czy rasizmu są wyrazem braku szacunku i to¬lerancji dla odrębności narodowościowych i kulturowych, a tym samym są za-przeczeniem podstawowych wartości, jakimi kieruje się nasza Uczelnia."
W tym miejscu warto też przypomnieć naszą niedawną rozmowę z jednym z obcokrajowców mieszkających w stolicy Wielkopolski. - Dobrze mi się tu mieszka. Niedługo dostanę polskie obywatelstwo i bardzo się z tego cieszę. Będę obywatelem Polski ale cały czas będę mówił, że pochodzę z Meksyku. Jestem z tego dumny. Śmieszne jest to jak czasem ludzie mnie pytają skąd jestem. Mówię im, że z Meksyku i są zdziwieni: Z Meksyku? Wyglądasz jak Turek. I tu ja się dziwię. Zaglądam do internetu, wpisuję hasło „Turek” i wyskakuje mi zdjęcie Turka. Jak dla mnie wyglądam zupełnie inaczej niż Turek ( śmiech).
Dobrze się tutaj czuję i nie chcę wracać do Meksyku. Pracuje tu ciężko, moja żona też. Życie w Polsce jest fajne ale nie jest łatwe. Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, w Polsce jest bezpieczniej niż w Meksyku. Nawet dla Meksykanina. Problemy na ulicy w Meksyku rozwiązywane są za pomocą pistoletu i noża. Kiedyś grałem koncert w Meksyku. Na scenie była również moja żona. Skończyliśmy grać i zaczęliśmy pakować sprzęt. I podszedł do nas człowiek i chciał , byśmy grali dalej. Odmówiliśmy tłumacząc się zmęczeniem. Znów zaczął nas prosić, wyciągnął pieniądze i chciał zapłacić. Powiedziałem, że skończyliśmy i nie zagramy więcej. Wtedy wyciągnął pistolet i przyłożył mi do czoła. I wiesz co zrobiliśmy? Zaczęliśmy grać! (śmiech)
Tutaj cała rozmowa z Romanem Mendezem.