Z POZNAŃSKIEGO ZOO UKRADZIONO KOŹLĄTKO. WIECZOREM SIĘ ZNALAZŁO!
Ukradziono nam Tadzika - trzytygodniowe koźlątko, które potrzebuje jeszcze mamy, które wtulało się w nią w ogródku dziecięcym i było naszym maleńkim przyjacielem - poinformowało poznańskiego ZOO.
Jak można przeczytać na profilu ZOO na Facebooku - Jego matka płacze - głośno i ze łzami. Resztę stada odcięto od stajni, zamknięto im wejście, nie mogły się schronić. Wczesnym rankiem pielęgniarze zastali zziębnięte i głodne zwierzęta. Co z tego, że wyciągniemy konsekwencje wobec ochrony, policja wyjaśnia zdarzenie i uaktywnimy patrole wolontariuszy, jeśli ludzie nie będą zachowywać się tak jak w zoo w Berlinie, Wiedniu czy gdziekolwiek indziej- gdzie kochają, są blisko i NIE KRZYWDZĄ. Tam nie ma zasieków, wzmocnionej ochrony i trzymających straż wolontariuszy.
Jak zwraca uwagę ZOO takie rzeczy zdarzają się też w innych ogrodach zoologoicznych, ale to nie powód by przejść nad tym do porządku dziennego - Pomóżcie nam odnaleźć Tadzika, nie zawiedliście przy dręczycielu tygrysów...Jeśli to był głupi żart-zwróćcie nam go. Niech maleńkie kozie dziecko wróci do domu, do mamy, do stada. Chcieliśmy tworzyć zoo bez barier, z ukochanymi zwierzętami na wyciągnięcie Waszej ręki. Żadna ochrona, żadne zabezpieczenia nie umożliwią nam funkcjonowania i spokojnego bytu, jesteśmy bezbronni, jeśli nie zmieni się postrzeganie zwierząt jako CZUJĄCYCH ISTOT GODNYCH OCHRONY.
źródło: https://www.facebook.com/Zoo-Poznań-Official-Site-147531547934877
edit godz. 21.14--------------
Jak poinformowało na swoim profili poznańskie ZOO Koziołek się odnalazł!