Z WIELKIEJ BRYTANII DO POZNANIA - PIESZO
Prezydent Poznania oficjalnie powitał nowego mieszkańca Gordona Wilsona. Brytyjczyk postanowił przeprowadzić się do stolicy Wielkopolski. I nie przyleciał samolotem, tylko... przyszedł.
Nowego mieszkańca przywitali między innymi prezydent Jacek Jaśkowiak i przewodniczący rady osiedla Starołęka. - Witamy Cię w domu, a jako sąsiad mam nadzieję, że będziesz fajną inspiracją dla naszych mieszkańców. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego – powiedział radny.
Niecodziennej podróży, a właściwie przeprowadzce Brytyjczyka towarzyszyła zbiórka pieniędzy na rzecz ofiar katastrof naturalnych. Wędrówka trwała ponad dwa miesiące. Można ją było śledzić na bieżąco w Internecie, gdzie na blogu opisywał swoje przygody.
Gordon Wilson mile wspomina swój pierwszy dzień w domu. I przyznaje, że podoba mu się poznańska gościnność. Zaznacza także, że wciąż uczy się języka polskiego.