WYPADEK POZNAŃSKIEGO AUTOKARU Z DZIEĆMI
Autokar z poznańskiego biura podróży miał wypadek w Serbii.
Autobus wiozący na pokładzie dzieci wracające z obozu wypoczynkowego w Grecji miał wypadek w Serbii, ok 70 km przed granicą z Węgrami. Jeden z kierowców autobusu zginał, 4 osoby trafiły do serbskich szpitali.
Do wypadku doszło po godzinie 9 rano. Jak zapewnia Anna Białek, przedstawicielka biura podróży Fun Club, organizatora wycieczki, przyczyną wypadku mogły być najprawdopodobniej ostre przedmioty rozsypane na jezdni. Przedstawicielka touroperatora wyklucza, by powodem wypadku było przemęczenie kierowcy. Z kolei media serbskie informują, że przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Podają, że autobus zjechał z szosy i przewrócił się na bok.
Na pokładzie autokaru było 53 osoby, w tym 3 kierowców oraz 27 dzieci w wieku 13 – 16 lat. 4 osoby, które trafiły do szpitala, są pełnoletnie. Kierowca, który zginął to wieloletni, doświadczony w zawodzie pracownik biura. Autobus prowadziło dwóch kierowców. Sa to osoby pracujące wiele lat w swoim fachu. Autokar ma 2 lata. 3 dni temu przeszedł badania, po których stwierdzono, że jest całkowicie sprawny.
W tej chwili trwa akcja ratunkowa. Wszyscy poszkodowani przebywają w bezpiecznym miejscu. Anna Białek zapewnia, że z Poznania już wyruszyły autokary, które zabiorą wycieczkowiczów do kraju. Przejazd do Serbii potrwa ok. 10 godzin więc dziś wieczorem powinny być już na miejscu.
O wypadku jako pierwszy poinformował TVN 24.
------
Aktualizacja: Dla rodzin poszkodowanych uruchomiono specjalny telefon +38163328456 - taką informację podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Aktualizacja: Poszkodowane dzieci trafił pod opiekę lekarzy, ale po to, by sie upewnić, że nic im nie jest.
Aktualizacja: Po poszkodowanych w wypadku wyruszyły dwa autokary, jeden z Polski, drugi z Węgier. Ten drugi autokar na miejsce powinien dotrzec w przeciągu 4 godzin.
Aktualizacja: Ostatni komunikat MSZ w tej sprawie mówi,że na miejsce wypadku jedzie polski konsul. Wypadek miał miejsce na trasie Nowy Sad - Subotica.
Aktualizacja: Pasażerowie sa zaopatrzeni, czekają na autokary w restauracji i hotelu, do których zostali przetransportowani.
Aktualizacja: Kierowca widział na drodze rozsypane przedmioty, gdy na nie najechał, utracił panowanie nad kierownicą - mówi Piotr Sućko, organizator wyjazdu.
Aktualizacja: Jak informuje TVN 24, kierowca, który zginął w wypadku, siedział obok kierującego autokarem.