500PLUS: CZY POJAWI SIĘ SPECJALNA KARTA PŁATNICZA?
W kwietniu ma wystartować rządowy program Rodzina 500plus. Jak informuje Ministerstwo Rodziny, o sposobie wypłaty ma zadecydować gmina. To odpowiedź na pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości, które zaproponowało, aby pieniądze były wypłacane na specjalnie założoną kartę płatniczną. To właśnie za nią można by kupować wybrane produkty w wybranych sklepach.
Specjalna karta miałaby zapobiec niewłaściwym wydatkom np. na alkohol czy papierosy. Resort proponuje, aby za jej pomocą kupować tylko wybrane produkty przeznaczone dla dzieci i tylko w wybranych punktach handlowych. Jak w oficjalnym liście argumentuje ministerstwo sprawiedliwości, podobne rozwiązania są już obecnie szeroko stosowane w prywatnym sektorze usług, gdzie posiadacz karty może zakupić jedynie wybrane produkty i w określonym z góry miejscu przez podmiot wydający kartę.
Konkrety do 15 lutego
Z oświadczenia ministerstwa wynika, iż szczegółowy sposób realizacji wypłat świadczenia wychowawczego w danej gminie zostanie ustalony przez organ właściwy, który będzie realizował zadania z zakresu świadczenia wychowawczego, biorąc pod uwagę potrzeby świadczeniobiorców zamieszkujących na terenie danej gminy.
Jak poinformował nas w ubiegłym tygodniu Grzegorz Karolczyk z Poznańskiego Centrum Świadczeń, konkretne informacje pojawią się do 15 lutego. - Wówczas będzie można powiedzieć coś więcej w sprawie środków finansowania – usłyszeliśmy. Jednak według wstępnych szacunków w stolicy Wielkopolski do rozdzielenia będzie ok. 360 mln złotych.
Dzisiejszego poranka w radiu Merkury zastępca prezydenta Jędrzej Solarski tłumaczył, że poza siedzibą Poznańskiego Centrum Świadczeń, wnioski będzie można składać także przy ul. Libelta, Gronowej oraz w siedzibie Wydziału Działalności Gospodarczej UMP przy ul. 28 Czerwca. Być może Miasto wynajmie również lokal w Victoria Business Center przy ul. Strzeleckiej.
W projekcie nie zostały uwzględnione w pełni poprawki ministra
Projekt za ponad dwa miesiące ma wejść w życie, tymczasem z opinii wydanej przez ministra finansów Pawła Szałamachę wynika, iż różni się on znacząco od tego, który przekazano do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Nie zostały też w nim w pełni uwzględnione poprawki ministra. Ponadto Paweł Szałamacha zwraca uwagę na fakt, iż koszt projektu z budżetu przewidziano na ponad 17,2 miliarda złotych. W budżecie natomiast zapisano o ponad 200 milionów złotych mniej.
Minister uważa też, że należy skreślić zapis pozwalający na podniesienie świadczenia przy korzystnym wskaźniku inflacji. Jego zdaniem takiej zmiany będzie można dokonać po trzech latach obowiązywania ustawy.
J. Schmidt: Dawanie 500 zł na drugie i kolejne dziecko nie zapewni boomu demograficznego”
- To program socjalny, zasiłkowy, a nie rzeczywiście zachęcający do posiadania większej liczby dzieci – przekonuje posłanka Joanna Schmidt. - Nowoczesna zapowiada dwie poprawki: przyznanie środków samotnym matkom i ojcom oraz wprowadzenie progu dochodowego dla najlepiej zarabiających – pisze na swoim Facebooku.
- Dawanie 500 zł na drugie i kolejne dziecko nie zapewni boomu demograficznego. PiS nie poparł swojego projektu żadnymi badaniami, które uzasadniłyby to działanie – podkreśla Joanna Schmidt. - Najgorsze, że naprawdę nie ma na to pieniędzy, więc czekają nas kolejne podatki. Chciałoby się rzec na koniec: w takim kształcie sztandar wyprowadzić – dodaje posłanka.
Według partii Nowoczesna dla młodych ważniejsze jest rozwiązanie trzech kwestii: dostępu do mieszkań, odpowiednia infrastruktura żłobków i przedszkoli oraz elastyczne formy zatrudnienia dla rodziców wracających na rynek pracy.
To wsparcie dla rodziców
Odmiennego zdania jest Dawid Olejniczak z Prawa i Sprawiedliwości. - Ta pomoc jest ogromnym wsparciem dla rodziców, ponieważ przede wszystkim jest to pomoc stała i długotrwała, z czym do tej pory nie mieliśmy w naszym kraju nigdy do czynienia, a co jest milowym krokiem w przybliżeniu nas do standardów obowiązujących w krajach zachodniej Europy – podkreśla.
Według rządowych planów, nowe świadczenia mają obowiązywać od kwietnia. Zastrzega się jednak, iż wiele zależy od tego jak ułoży się współpraca z samorządami przy wypłacie świadczeń.