Sport w Poznaniu ... dla kogo ?!
Poznań stawia na sport … bardzo często to stare już oficjalnie nieużywane hasło miasta Poznania jest przypominane w dyskusjach o sporcie, rekreacji...
...nowych inwestycjach w infrastrukturę czy finansowaniu klubów sportowych … czy słusznie?
Ja chciałbym spojrzeć na kwestie sportu nie przez pryzmat kibica, widza, tylko z perspektywy mieszkańca uprawiającego amatorsko sport, sportowca, czy osoby szukającej możliwości rekreacji – jak można policzyć w Poznaniu jest nawet do 150 000 miejsc dla kibiców gdzie można oglądać wydarzenia sportowe.
Około 40 000 miejsc – Stadion Miejski
Około 1500 trybuny na Torze Regatowym Malta (POSiR podaje nawet do 60 000 widzów wokół toru regatowego)
Około 20 000 miejsc nominalnie stadion żużlowo/piłkarski na Golęcinie (na dzisiaj nie do wykorzystania przy tej ilości widzów, realnie po renowacji około 2000 nowych krzesełek)
Około 6000 miejsc Hala Arena
Około 4500 miejsc Warta „Ogródek”
Około 4000 miejsc pływalnia sportowa Termy Maltańskie
Około 3000 miejsc stadion lekkoatletyczny na Golęcinie (dawniej Olimpia)
A jeżeli spojrzymy na kwestie możliwości uprawiania sportu są to zdecydowanie inne liczby – imprezy masowe takie jak Maraton (poniżej 6000 uczestników) i Półmaraton (ponad 6000 uczestników), Triatlon (ponad 2500) te jednodniowe tylko kilkugodzinne imprezy potrafią sparaliżować miasto, szczególnie ruch kołowy. Tego pewnie nie da się uniknąć, ale te wydarzenia są na tyle rzadko, że można się do nich przyzwyczaić, a służby porządkowe mogą usprawnić ruch w tych dniach. Natomiast teraz chciałbym przejść do aktywnego uprawiana sportu …
Spróbujmy sobie wyobrazić, że jednocześnie na ulice, boiska, pływalnie wychodzi ponad 150 000 osób i biega, jeździ na rowerze, pływa, chodzi z kijami lub po prostu chce pospacerować – byłoby to z pewnością zauważalne, a w wypadku biegaczy i kolarzy mogłoby doprowadzić nawet do utrudnień w ruchu – stąd moim zdaniem jest jeden wniosek. W najbliższych latach należy postawić na tworzenie infrastruktury do uprawiania, a nie do oglądania sportu! Ponadto są wymierne korzyści społeczne przemawiające za takim wspieraniem sportu i rekreacji – należy doinwestować zaplecza przy ścieżkach, boiskach, które podniesie komfort i bezpieczeństwo – dzisiaj nie ma ogólnodostępnych szatni, sanitariatów, miejsc do przechowania odzieży czy zostawienia sprzętu sportowego. Pomocne byłyby także oznakowania tras i ścieżek, podając jak na szlakach górskich odległość w minutach i kilometrach do celu. Ważne jest też inne ustawienie priorytetów na ulicach naszego miasta – jadąc rowerem często musze czekać na światłach kilka bądź nawet kilkanaście minut, przejeżdżać na inną stronę skrzyżowania, bo nagle kończy się ścieżka ..a to wszystko gdyż priorytet maja Ci najszybsi – czyli samochody, a nie Ci najliczniejsi – czyli piesi i rowerzyści .. ale to już temat na zupełnie inną wypowiedz !
A na koniec chciałbym podkreślić, że dobrze byłoby mieszkać i żyć w Poznaniu, w mieście, które stawia na aktywne uprawianie sportu!