Kultura i styl

fot. CRYSTAL ROLFE / Flickr

Dla ludzi fajerwerki to świetna zabawa. Dla zwierząt wielki strach. Gdy my beztrosko strzelamy petardami na powitanie nowego roku, nasze psy bardzo się boją. Co zrobić aby nasze czworonogi czuły się komfortowo?

Zapewnij im spokojne miejsce

- Najwięcej psów do schroniska trafia nie latem, a w okolicach Sylwestra. Uciekły z posesji, zerwały się na spacerze. Przestraszył je huk petard i fajerwerków. Dla nich to nie zabawa, dla nich to olbrzymi stres. A na stres reagują ucieczką. – twierdzi Małgorzata Lamperska ze Schroniska dla zwierząt w Poznaniu, które kolejny rok z rzędu bierze udział w ogólnopolskiej akcji „Nie strzelam w Sylwestra”.

Warto pomyśleć o zapewnieniu naszym czworonogą bezpiecznego miejsca gdzie będą mogły się schować i przeczekać trudny czas. Najlepiej byłoby, gdyby w tym pomieszczeniu nie było słychać wystrzałów lub by te odgłosy były mocno ograniczone. Zamknijcie i zasłońcie okna, włączcie telewizor albo spokojną muzykę, by choć trochę zagłuszyć hałas. Nie zamykajcie psów nigdzie na siłę, a jeśli zwierze mieszka na dworze pozwólcie mu wejść na czas sylwestra do domu.

Nie przytulaj i nie uspokajaj na siłę

Umacniacie wtedy zwierze w przekonaniu, że należy się bać. Nastasja Wodniczak technik weterynarii z Fundacji NaszeZoo.pl przestrzega, że żadne naturalne metody uspokajania psa, bez farmakologii nie są w 100% skuteczne. 

- Musimy pamiętać, że chociaż mielibyśmy nie wiadomo jak dobrą relację z pupilem i choćby był świetnie ułożony, to wszystkie szkolenia na nic, jeżeli zwierzak po prostu przestraszy się wystrzałów. Reakcja jest wtedy często instynktowna i nie do przewidzenia. Musimy zrobić wszystko, żeby pupil poczuł się w naszym towarzystwie bezpiecznie, ale uważajmy, bo w sytuacji stresowej może reagować agresją, nawet na swoich opiekunów. – ostrzega Wodniczak.

Zanim zaczną strzelać, weź psa na długi spacer

Jeżeli z lat wcześniejszych wiemy, że zwierzak panicznie boi się wystrzałów, starajmy się zrobić wszystko, żeby ograniczyć do minimum spacery w godzinach, kiedy wszyscy już zaczynają „próby” fajerwerków. Wyjdźmy na szybki spacer (oczywiście taki, żeby psiak zdążył się załatwić), a w domu znajdźmy mu ustronne miejsce, gdzie hałas z ulicy jest mocno ograniczony o czym już pisaliśmy. Na spacerze trzymajmy psa na krótkiej smyczy i nie puszczajmy go luzem. Na wszelki wypadek przypnijmy mu do obroży zawieszkę z adresem i numerem telefonu. Specjaliści podpowiadają, by nie bać się też wspomóc zlęknionego zwierzaka odpowiednimi środkami uspokajającymi.

Okres przedsylwestrowy to dobry czas, by zaczipować psa. Mieszkańcy Poznania mogą to zrobić za darmo w większości gabinetów weterynaryjnych. Warto też pamiętać, że fajerwerków boją się nie tylko psy. Nerwowo reaguje na nie większość zwierząt żyjących w mieście – czy to w domach, czy dziko. Dlatego, planując sylwestrową zabawę, warto o nich pomyśleć i zrezygnować z kupowania fajerwerków. Huczna zabawa nie musi być huczna dosłownie.

Jeśli chcesz podać psu środki uspokajające, koniecznie skonsultuj się z weterynarzem

- Środki uspokajające sprzedawane przez weterynarzy są skuteczne oczywiście pod warunkiem, że zastosujemy je po uprzedniej konsultacji z lekarzem weterynarii. Musimy pamiętać, że nie wolno samemu decydować o podaniu jakichkolwiek środków. Bardzo ważne jest między innymi to, żeby lekarz dokładnie obliczył dawkę podawanego preparatu. – podpowiada Nastasja Wodniczak.

Na rynku jest sporo środków, które działają uspokajająco. Możemy kupić obroże, które zawierają naturalny wyciąg z siary mleka suk i kotek, są też krople i tabletki ziołowe, jednak w ich przypadku należy podkreślić, że ich podawanie trzeba zacząć przynajmniej na tydzień wcześniej. Są także preparaty w postaci aerozolu, czy nawet wtyczek do kontaktu. Nie od razu więc pies musi dostać silne leki.

Wychodzisz na imprezę? Zostaw zwierzakowi dużo zabawek!

Jeśli Wasze pieski muszą zostać same, warto zadbać o to, by miały się czym zająć. Ulubione maskotki, piłki, piszczałki i inne rzeczy odciągające uwagę psa od otaczającego go hałasu pomogą mu przetrwać ciężką noc. Pamiętajcie jednak, że nawet najlepsza i najnowocześniejsza zabawka nigdy nie zastąpi naszym czworonogom nas. Więc może warto zrezygnować z sylwestrowego wyjścia i zostać z naszym ukochanym pupilem.

----

Artykuł ukazał się u nas po raz pierwszy w 2016 roku, autor: M.Mikulski

Przeczytaj poprzedni artykuł!

NAZIŚCI, TEMPLARIUSZE I WIKING Z POMORZA. TO NIE FILM, TO FAKTY Z POLSKIEJ HISTORII!