Polityka

fot. archiwum miastopoznaj.pl

Alternatywną dla propozycji władz Miasta Poznania taryfę biletową dla Poznania zaproponował radny Paweł Sowa. 

Jak pisze - projekt zakłada zamrożenie cen:

- tzw. „sieciówki”, a więc biletu metropolitalnego 30-dniowego (i również metropolitalnych na dłuższe okresy), taryfy tPortmonetki,
- specjalnych biletów seniora,
- oferty dla rodzin wielodzietnych, czyli rodziców i dzieci z rodzin 4+,
- ulgę 100% dla uczniów z poznańskich i podpoznańskich szkół podstawowych.

Wyższe opłaty mieliby za to ponosić użytkownicy komunikacji, którzy nie płacą podatku PIT w Poznaniu. - Zakładam pozyskanie w ciągu trzech lat budżetowych (2020-2022) kwoty 98,6 mln złotych. Około połowa (49,6 mln zł) ma pochodzić z pozyskania w latach 2020-21 liczby 19565 nowych podatników, stanowiących w zależności od poprawności szacunków ok. 10-20% całej grupy niezameldowanych i niepłacących podatków w aglomeracji poznańskiej. Reszta będą to dodatkowe wpływy ze sprzedaży biletów. To znacznie więcej niż chcą otrzymać z podwyżek władze Miasta (75 mln zł w tym 15 mln zł w 2020), które w mojej ocenie w ogóle nie wzięły pod uwagę groźby odpływu pasażerów po podwyżkach i niespełnienia tym samym zakładanych planów finansowych (odsyłam do doświadczeń lat 2012-13) - tłumaczy radny Sowa. 

Więcej tutaj.

Przeczytaj poprzedni artykuł!

J.JAŚKOWIAK: TEJ WOLNOŚCI NIE WYWALCZYLIŚMY SAMI