PROFITY DAJĄ WYBRANE DYSCYPLINY
Poznański sport, to głównie piłka nożna. Mankamentem jest brak stadionu lekkoatletycznego. Dawne hasło miasta powinno się zmienić na Poznań STAWIAŁ na sport- mówi nam była Minister Edukacji Narodowej i Sportu Krystyna Łybacka.
Marcin Zawada: Miasto szczyciło się kiedyś hasłem: „Poznań stawia na sport”- czy jest ono wciąż aktualne?
Krystyna Łybacka: Poznań głównie postawił na piłkę nożną. Świadczą o tym choćby ogromne pieniądze przeznaczone na stadion.
A inne dyscypliny?
Wielkim mankamentem Poznania jest to, że nie ma stadionu lekkoatletycznego. Mamy przecież pięknie położony obiekt na Golęcinie, który można lepiej wykorzystać, powinno się tam dziać zdecydowanie więcej.
Może lokalnym władzom brakuje determinacji?
Dobrym duchem poznańskiego sportu był nieżyjący wiceprezydent Maciej Frankiewicz. Mimo tego, że w kwestii poglądów się nie zgadzaliśmy, to zdecydowanie przyznaję, że dla poznańskiego sportu był postacią niezwykle ważną. W temacie sportu robił bardzo dużo dobrego.
A dzisiaj - jak Pani Minister ocenia promocję sportu w Poznaniu?
Wybrano takie dyscypliny, które przynoszą profity polityczne.
Można zatem powiedzieć, że Poznań stawia na sport?
Raczej- Poznań stawiał na sport.
Dziś pisać będziemy szerzej o poznańskim sporcie. Na naszym portalu znajdziecie m.in tekst o tym dlaczego w Poznaniu nie mają miejsca mecze mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn, spytamy też na ile opłacalne jest wyświetlanie spotkań w poznańskich pubach. Będzie również początek naszych cyklicznych artykułów o lokalnym sporcie - dzisiaj o drużynach futbolu amerykańskiego. Całość uzupełni Przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki Rady Miasta Poznania Jakub Jędrzejewski swoim wpisem na blogu.
Bądźcie z nami!