PLATFORMA KONTRA JAŚKOWIAK: NIE MOŻNA NISZCZYĆ LUDZI, KTÓRZY PRACUJĄ W URZĘDZIE MIASTA I SĄ CAŁKOWICIE APOLITYCZNI
Dzisiejszy dzień nie był łatwy dla Prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Usłyszał sporo mocnych i zdecydowanych słów i to od osób z tej samej partii co on. W okresie kampanii wyborczej mamy konflikt wewnątrz Platformy Obywatelskiej w Poznaniu.
Zdecydowane postawienie się przez Platformę Obywatelską prezydentowi Jaśkowiakowi zaczęło się dzisiaj od rana, w wywiadzie dla Radia Merkury, przewodniczącego klubu PO w Poznaniu, Marka Sternalskiego - Pan prezydent ma wybór - albo chce pracować z Krzysztofem Kaczanowskim albo ze mną. Ja nie muszę być szefem klubu – mówił po godzinie ósmej rano. Popołudni nadal nie zmienił zdania - Podtrzymuję wszystko co powiedziałem dzisiaj rano w Radio Merkury. Nie można niszczyć ludzi, którzy pracują w urzędzie miasta i są całkowicie apolityczni – dodał radny miasta.
Kolejny zdecydowany cios w kierunku obecnego prezydenta Poznania został wytoczony w godzinach popołudniowych, kiedy to apel do Jacka Jaśkowiaka wystosowali posłanka do Parlamentu Europejskiego Agnieszka Kozłowska-Rajewicz oraz poseł Jacek Tomczak. - Szanowny Panie Prezydencie, powołana przez Pana komisja, potwierdziła przypadki mobbingu w Gabinecie Prezydenta. Komisja wskazała, że osobą odpowiedzialną za niewłaściwe traktowanie pracowników jest wicedyrektor Gabinetu Krzysztof Kaczanowski. Niestety do dziś brak jest stanowczej Pana reakcji na wyniki kontroli. Zamiast tego jesteśmy świadkami dezawuowania wniosków z prac komisji i bagatelizowania problemu – piszą członkowie Platformy Obywatelskiej.
Dalej przeczytamy również - Obecna sytuacja wpływa negatywnie na wizerunek Poznania oraz na atmosferę pracy w Urzędzie Miasta. Taka sytuacja obciąża również wizerunkowo Platformę Obywatelską, dzięki wsparciu której, skutecznie walczył Pan w wyborach samorządowych, głosząc hasła pozytywnej zmiany w Poznaniu i samym Urzędzie Miasta. Upłynęło już dość czasu, wręcz zbyt wiele. Apelujemy o natychmiastowe podjęcie konkretnych decyzji personalnych, a o ile będzie to uzasadnione również konsekwencji prawnych.
Zapewne kontynuacji tego tematu można spodziewać się na jutrzejszej sesji Rady Miasta, kiedy to radni będą wygłaszać oświadczenia. Czy do sprawy odniesie się też prezydenta Jaśkowiak? W dniu dzisiejszym Biuro Prasowe nie komentowało tej sprawy. Przekonamy się we wtorek do południa.
Warto zwrócić uwagę na pewną analogiczną sytuację, która miała miejsce przy okazji wyborów prezydenckich, czy do Parlamentu Europejskiego w tym roku w Poznaniu. Wtedy to, wśród osób związanych z Platformą Obywatelską, głośno było w dwóch sprawach, również związanych z ówczesnymi członkami PO – wiceprezydentem Jakubem Jędrzejewskim oraz przewodniczącym partii w Poznaniu, Filipem Kaczmarkiem. Mimo że obecna sprawa jest zupełnie inna niż poprzednie, kolejny raz mamy zamieszanie w zdobywającym w ostatnich latach największe poparcie w stolicy Wielkopolski ugrupowaniu. To wręcz nieprawdopodobne, że akurat w trakcie kampanii wyborczej to właśnie w PO kolejny raz słyszymy u nieprawidłowościach i wewnętrznych konfliktach. Pytanie – jak ocenią to wyborcy?