MITOLOGIA GROBELNEGO
Skuteczny manager, rzetelny ekonomista, ojciec-budowniczy. Z tymi trzema mitami dotyczącymi Ryszarda Grobelnego zmierzyli się Włodzimierz Nowak i Michał Klincewicz.
11 w samo południe
Godzinę przed południem w klubie w samym centrum starego rynku rozpoczęła się walka o demitologizację wizerunku obecnego prezydenta. Nowak i Klincewicz postanowili w formie prezentacji przekazać opinii publicznej zebrane przez siebie informacje mające na celu ukazanie faktycznych dokonań Ryszarda Grobelnego.
- Chcieliśmy opowiedzieć pewną historię – Michał Klincewicz – Historię o Ryszardzie Grobelnym, który przez szesnaście lat żywił nasze miasto pewnymi mitami. Mitami, które służyły mu do tego, żeby zbudować narrację służącą do podtrzymywania władzy. Narracje opartą na mitach, czyli pewnego rodzaju bajkach i legendach w których prawda miesza się z rzeczywistością – dodaje.
Trójpolówka
W ciągu kilku miesięcy organizatorzy spotkania zebrali dane dotyczące budżetu miasta z siedmiu lat oraz wypowiedzi włodarzy dotyczących różnych inwestycji. Prezentacje podzielono na trzy części. Pierwsza, związana z tymi przedsięwzięciami, które nigdy nie zostały zrealizowane bądź są wprowadzane nieudolnie. Tu panowie wymienili: tramwaj na Naramowice, Nową Naramowicką, „tramwaj-widmo” na Ratajczaka, mityczną „kosmiczną” III Ramę, strefę gospodarczą na Franowie, tramwaj na osiedle Kopernika, Halę AZS przy Pułaskiego, Budowę parkingów Park&Ride, Nową ulicę Św. Wawrzyńca, Rewitalizację miasta, przeniesienie Teatru Muzycznego, modernizację ulicy Obornickiej oraz nie powstanie centrum kultury w Starej Gazowni.
Druga część wystąpienia miała obalać mit dobrego gospodarza i ekonomisty.
- Rozpoczęte. ale nigdy nie zakończone projekty jak III Rama, czy tramwaj na Ratajczaka kosztowały według naszych obliczeń ponad 50 milionów złotych – wyliczał podczas prezentacji Michał Klincewicz – To są być może pieniądze, których dziś brakuje na szkoły, żłobki czy inne cele – komentował.
Autorzy prezentacji skupiają się na sprawie stadionu, który kosztował miasto 750 milionów. Natomiast, według nich obecne zyski z tej inwestycji to 600 tysięcy. Co oznacza, że szansa na zwrot poniesionych kosztów będzie możliwa za około tysiąc dwieście lat, jak twierdzą.
Powraca również temat III Ramy. Zyski, jakie zostały uwzględnione w związku z jej powstaniem są dla organizatorów spotkania nierealne. „Miasto Poznań od wielu lat realizuje księżycowe analizy ekonomiczne, jak również przestrzenne i dotyczące zarządzania ruchem, których jedynym celem jest udowodnienie założonych wcześniej tez. Najbardziej oderwaną od rzeczywistości jest oczywiście analiza III ramy, ale mamy przecież inne jak analiza przejścia dla pieszych do budynku PCC, w którym mieści się dworzec oraz analizy dotyczące tramwaju na Naramowice” czytamy w raporcie na podstawie którego powstała zaprezentowana dziś prezentacja.
W trzeciej części Nowak i Klincewicz skupili się na wpływie całej polityki obecnego prezydenta na ekonomiczną pozycję Poznania na tle innych dużych miast w Polsce. Przeanalizowane przez nich dane dotyczące PKB, dochodów z podatku PIT i CIT mają wskazywać, że mimo obecnej dobrej kondycji naszego miasta, perspektywa na przyszłość nie wygląda kolorowo. W przeciwieństwie do innych dużych aglomeracji, Poznań nie dba o ściąganie inwestorów do centrum miasta. Mało więc jest miejsc pracy dla ludzi z wyższym wykształceniem. Ulokowanie dużych firm po za miastem powoduje też osiedlanie się ludzi na przedmieściach.
- My zaczynamy być miastem jak amerykański pączek, donatem pustym w środku – zauważa Klincewicz – otoczony przez zamożne przedmieścia, w środku dziura z biednego, niedoinwestowanego śródmieścia. I ja nie wiem czy chcemy mieszkać w takim mieście? – pytał.
Wielki nieobecny
Obecny na spotkaniu Jacek Jaśkowiak zabrał głos tylko raz. Gdy organizatorzy rozprawiali o budżecie miasta na przyszły rok, zaznaczył, że w planach jest już system mający łapać kierowców, którzy przejeżdżają na zmieniającym się z żółtego na czerwone świetle. Ma to związek z wysokimi założeniami dotyczącymi wpływu z mandatów do kasy miasta. Kandydat Platformy Obywatelskiej ma powody do radości. Panowie Nowak i Klincewicz sporządzili świetny materiał do walki w drugiej turze. Wystarczy tylko, że Jaśkowiak porządnie nauczy się liczb i obrazujących je przykładów z dzisiejszej prezentacji a obecny prezydent będzie w wielkich tarapatach.
Mimo zaproszeń, Ryszard Grobelny nie pojawił się na dzisiejszym spotkaniu. Odebrało mu to jednocześnie okazję do odpowiedzi na wszelkie zarzuty organizatorów.