MAM NADZIEJĘ, ŻE UDA NAM SIĘ PRZEKONAĆ MŁODYCH LUDZI DO BYCIA LOKALNYMI PATRIOTAMI
Co należy zrobić by zaszczepić wsród młodych ludzi ideę sportu? Czy jest szansa by pozostali potem w Poznaniu? Jakie elementy są najważniejsze w szkoleniu młodych zawodników? Co daje nam dobrze rozbudowana baza sportowa? M.in o tym rozmawaliśmy z Piotrem Reissem.
Sebastian Borkowski: Czy Poznań to miasto sportu?
Piotr Reiss: Kiedyś na pewno takie było, mieliśmy bardzo dobrą koszykówkę męska i żeńską , była też piłka nożna. Teraz jednak mamy przede wszystkim Lecha, te pozostałe sporty gdzieś zaginęły. Sportowy Poznań to przede wszystkim Lech i trochę żal, że tak popularnych drużyn nie ma więcej.
Co należy zrobić by młodym dzieciom zaszczepiać idę, że sport to zdrowie, ale jednocześnie dobra zabawa?
Ideę sportu trzeba zaszczepić w dziecku od małego. Dawać dzieciom szansę, wyciągnąć ich z domu, żeby pokazać, że trening może być dobrą zabawą. W naszej Akademii przemycamy techniki piłkarskie, ale w dużej części jest to w formie zabawy. To jest właśnie to co przyciąga najmłodszych.
No właśnie, co jest takiego wyjątkowego, że młodzi ludzie tak chętni garną się do Twojej Akademii?
Mamy zupełnie inne metody szkolenia, u nas trening nie ma być czymś meczącym, ale przede wszystkim sprawiać radość. Oczywiście, w tym co u nas robimy, przemycamy ćwiczenia nad techniką, ale w tym wieku żeby się czegoś nauczyć trzeba czerpać z tego przyjemność. I tak jest u nas. Poza tym nasi gracze naprawdę się wyróżniają, pokonujemy w młodszych kategoriach choćby zespoły Lecha Poznań, co jeszcze niedawno dla wszystkich było nieosiągalne.
Jeszcze 10 lat temu największe mecze wśród młodych poznaniaków rozgrywane były na podwórkach. Teraz to się zmieniło, mamy orliki, są lepsze boiska. To procentuje?
To będzie procentować za jakieś 10-15 lat. W tej chwili faktycznie jest dużo lepsza baza, są dużo bardziej komfortowe warunki do uprawniania sportu. Przede wszystkim, chociażby u nas, są bardzo dobrzy trenerzy, którzy wiedzą jak podejść do młodego gracza i jak go nauczyć podstawowych rzeczy. Tego wcześniej na taką skalę nie było.
Czy da się dzieci przywiązać do miasta? Czy nie powinniśmy się obawiać, że u nas zdobędą podstawy, a potem uciekną gdzieś indziej?
Chciałbym wychować te dzieci, tak jak mnie wychowano, że grają dla tego miasta i są związani z Poznaniem. Teraz jest to faktycznie problem, chociażby zawodnicy Lecha Poznać odchodzą za pieniędzmi, nawet do Legii Warszawa, co wielu poznaniakom wydaje się niemożliwe. Mam nadzieje ze wraz ze wzbudzaniem pasji do gry uda nam się przekonać młodych ludzi do bycia lokalnymi patriotami.
Piotr Reiss: legenda Kolejorza, obecnie patronuje Akademii Reissa.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
NIE TYLKO PIŁKA JEST DLA DZIECI
