KAMPANIA OSIEDLOWA – JAKIE POMYSŁY MAJĄ KANDYDACI?
Spotkania z wyborcami, korzystanie z dobrodziejstwa mediów społecznościowych czy ulotki. Kampania wyborcza to wielka sprawa. Mieliśmy z nią do czynienia przed wyborami samorządowymi. Teraz zbliżają się wybory do rad osiedli. Czy i tu spotkamy się z marketingiem politycznym?
Na to pytanie najlepiej znają odpowiedź kandydaci. Ludzie jednak nie zwracają uwagi tylko na slogany, liczą się czyny. Ważne jest również doświadczenie oraz chęć do pracy i zaangażowanie w sprawy społeczne. Przynajmniej jeżeli pozostajemy w tematyce wyborów, które odbędą się 22 marca. – Cztery lata pracy w radzie osiedla spowodowały, że poznałem wielu mieszkańców Starego Miasta. Podczas konsultacji, spotkań indywidualnych czy w czasie sesji rady osiedla. Na pewno każda kampania powoduje, że coraz bardziej mieszkańcy nas rozpoznają. Jednak moim zdaniem również ważne jest bieżące informowanie mieszkańców o efektach pracy – przekonuje kandydujący Paweł Sztando.
Mniej emocjonująca, za to z drużyną społeczników!
Najpierw samorządowa, teraz osiedlowa. – Z pewnością ta kampania będzie mniej emocjonująca niż ta podczas wyborów samorządowych – uważa Jan Zujewicz, również kandydujący, który jednocześnie zaznacza, że kampania do Rady Miasta, nie ma przełożenia na wybory do rady osiedla. – Kandydowałem z innego okręgu, z tą kampanią kojarzony mogę być ewentualnie przez wąskie grono osób. Bardziej niż na tamtej kampanii, skupiłbym się na swojej dotychczasowej działalności społecznej – twierdzi. – Tutaj na Starym Rynku mamy drużynę społeczników składającą się z dziesięciu osób, która z pewnością będzie prężnie działać. Wśród nich znajdują się m.in. Paweł Głogowski, Małgorzata Osińska ze Stowarzyszenia Lokatorów na ul. Składowej, Zbigniew Burkietowicz, Michał Kondella czy Dawid Nowak – wymienia Zujewicz.
Tablica korkowa i ta na Facebooku
- Stawiam na kampanię w mediach społecznościowych, wykorzystam prywatny profil – informuje Maciej, debiutant w roli kandydata do rady osiedla Strzeszyn. - Wykorzystam też tablice korkowe na poszczególnych klatkach schodowych na osiedlu, aby zaprezentować swoje pomysły i poglądy – dodaje kandydat.
Dotychczasowy radny z ramienia prezydenckiego Wojciech Wośkowiak, chce przypomnieć mieszkańcom swojej okolicy o tym, co dotychczas udało się zrobić radzie osiedla. – Myślę, że warto skupić się na poprawie jakości życia na Łazarzu, budowaniu placów zabaw, poprawie bezpieczeństwa – wylicza. – Z tym się identyfikowałem, z tym się identyfikuję i z tym będę się identyfikował – dodaje z przekonaniem Wośkowiak.
Chcesz zostać radnym?
O swojej kampanii mogą wciąż pomyśleć osoby, które nie zgłosiły swojej kandydatury. W związku z brakiem wymaganej liczby kandydatów został przedłużony termin zgłoszeń. Poszukiwani są zatem kandydaci na radnych osiedli: Główna, Kiekrz, Wola, stary Grunwald w okręgu nr 1 i 2, Rataje w okręgu nr 1, Warszawskie – Pomet – Maltańskie w okręgu nr 3. Jeżeli ktoś rozważa możliwość bycia członkiem rady, nie powinien zastanawiać się zbyt długo. Swoją kandydaturę można zgłaszać dzisiaj do godziny 15:30.
Szczegółów warto poszukać na stronie: osiedlowej.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
JAŚKOWIAK CZYTA KSIĘCIA A WICEPREZYDENT OJCA CHRZESTNEGO CZYLI LEKTURY POLITYKÓW
