KARTA NAUCZYCIELA, PODRĘCZNIKI I ZAWÓD – KONFERENCJA NA MTP
- Są tam zapisy kuriozalne, pewne dodatki można wykorzystać inaczej. Karta nauczyciela przeszkadza najlepszym, a chroni najgorszych – wspomniała o tym dokumencie Minister Edukacji Narodowej.
Międzynarodowe Targi Poznańskie są areną nie tylko wystaw przedsiębiorców, ale także spotkań z politykami. O roli samorządu gospodarczego w kształceniu zawodowym i problemach szkolnictwa nie tylko zawodowego, mówili podczas konferencji prasowej„Fach w rękach”, Minister Edukacji Narodowej Joanna Kluzik – Rostkowska, poseł Jacek Tomczak i prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik. Obecni na sali dziennikarze szybko zmienili kierunek dyskusji.
Zaczęło się od nowego kierunku kształcenia
- Historia nowego zawodu, jakim jest mechanik motocyklowy wywodzi się z Poznania – rozpoczął Jerzy Bartnik. – Taki zawód pojawił się już na liście kształcenia – powtórzyła Joanna Kluzik – Rostkowska. - Powstała także mapa szkół zawodowych na terenie całego kraju, by przyszły uczeń mógł znaleźć swoją szkołę. Zorganizowaliśmy także tabelę miejsc pracy gdzie uczeń może odbywać praktyki. Mamy fundusze na kształcenie – dokończyła Minister Edukacji Narodowej.
Na początku oddano jednak głos innej postaci. Był nią Simon Bartley, prezydent WorldSkills International - World Skills to organizacja non profit. Najbardziej widoczna forma naszej działalności to olimpiada umiejętności odbywająca się co dwa lata, a także lokalne konkursy. Współpracujemy międzynarodowo w zakresie kształcenia zawodowego. Prowadzimy badania i doradztwo. W analizach dotyczących umiejętności fachowców z Polski dowiedziałem się, że jesteście uznawani za bardzo zdolnych rzemieślników na całym świecie. Wielka Brytania docenia talent Polskich pracowników. Decyzję, by należeć do WorldSkills muszą jednak podjąć rządzący, przedsiębiorcy i sektor szkolnictwa. Międzynarodowe Targi Poznańskie to idealne miejsce by w przyszłości gościć olimpiadę – zakończył gość z Wielkiej Brytanii.
Dalej dyskusja potoczyła się w kierunku, który wyznaczyli dziennikarze
Jaki ma Pani Minister pomysł na popularyzację szkolnictwa zawodowego wśród uczniów?
- To proces, który rozpoczęliśmy. Najpierw chcemy przekonać gimnazjalistów, że szkoły zawodowe to nie miejsca drugiego wyboru. Licea cieszą się lepszym wizerunkiem, ich popularność jednak spada. Zasadnicze Szkoły Zawodowe pracują na uznanie wśród uczniów. Część z nich już radzi sobie świetnie, inne realizują program do którego mają przygotowanych nauczycieli i nie jest on odpowiedni dla rynku pracy, a potem uczniowie szukają zajęcia w promieniu 150 kilometrów i często go nie znajdują. Jeżeli chcemy, by szkoły techniczne były tymi pierwszego wyboru, musimy zmienić program. Chcemy stworzyć solidne doradztwo zawodowe. Mają pomóc nauczyciele i znawcy rynku pracy. Jeden zna ucznia, drugi obcuje z rynkiem pracy. Jedną kampanią świata nie zmienimy. Mamy rok „Szkoły Zawodowców”, mamy pieniądze unijne. Zależy mi na tym, by część pieniędzy trafiła do pracodawców, powinny one zostać wykorzystane na miejsca praktyk dla uczniów – odpowiedziała przedstawicielka rządu.
Minister Edukacji zdecydowanie odniosła się do pytania na pytania dotyczącego Karty Nauczyciela. – Są tam zapisy kuriozalne, pewne dodatki można wykorzystać inaczej. Karta nauczyciela przeszkadza najlepszym, a chroni najgorszych – to cytat ze słów Minister Edukacji.
Poruszono także trudne kwestie, dotyczące pedagogów zaklejających usta uczniom. Minister obiecała, że przyjrzy się sprawie badań psychologicznych dla nauczycieli. – Dajcie mi czas, jeśli to niewielki problem to będziemy działać punktowo – zapowiedziała Joanna Kluzik – Rostkowska. – Pozwólcie mi dopytać kuratorów. Nie mówmy jeszcze o dostępie do zawodów. Problem polega na tym, że przeciętny nauczyciel ma 42 lata i będzie w zawodzie jeszcze długo, a swój rozwój zawodowy jest w stanie zrealizować w ciągu ośmiu lat. Ostatnie wydarzenia pokazały, że musimy nad tym pracować – uzupełniła Minister.
W ogniu kampanii wyborczej
Czy słusznie, że dzieci w czasie lekcji są elementem kampanii wyborczej prezydenta? – Dzieci nie mogą mieć wolnego dnia w szkole tylko dlatego, że przyjeżdża osoba ze świata polityki. W ramach wychowania obywatelskiego dopuszczalne jest zabrać dzieci na wiec, ale nie by odwoływać zajęcia. Do sztabów wyborczych apeluję o rozsądek i umiar – zabrzmiała krótka odpowiedź.
Ile mniejszych wydawnictw zamknęło się z powodu podręcznika ministerialnego? – Jedno z wydawnictw zaproponowało wczoraj komplet podręczników do gimnazjów za 196 złotych. Kilka wydawnictw się dogadało i udowodniło, że można. To, że musimy wymieniać podręczniki było zagrywką wydawnictw. To co było książką jednoroczną, teraz ma pracować trzy lata. Wydawnictwa mają się dostosowywać i robią to – zdecydowanie odpowiedziała Minister Edukacji.
W spotkaniu wziął udział także poseł Jacek Tomczak, przewodniczący Komitetu do spraw Oświaty i Szkolnictwa Zawodowego Krajowej Izby Gospodarczej.
Jak na mapie szkolnictwa zawodowego prezentuje się Poznań?
Jacek Tomczak: Bardzo dobrze, bo Wielkopolska Izba Rzemieślnicza przedstawiła ponad sześć tysięcy miejsc pracy w przyszłym roku szkolnym. To wygląda naprawdę dobrze. Prężnie działa współpraca licznych szkół zawodowych i lokalnej Izby Rzemieślniczej.
Spotkanie było krótkie, bo wspólnie z Minister Edukacji Narodowej, prezydentem WorldSkills International i prezesem Związku Rzemiosła Polskiego odwiedzacie jedną z lokalnych szkół. Dokąd się udajecie?
Teraz jedziemy do Zespołu Szkół Budowlanych, prowadzonych przez Wielkopolską Izbę Budownictwa, by zobaczyć jak samorząd prowadzi szkołę zawodową.
Warto dodać, że Minister Edukacji Narodowej nie uchylała się od pytań i zapowiedziała, że mimo kolejnego spotkania odpowie na większość kwestii. Nikt nikomu nie przerywał, trochę zdezorientowany zdawał się być gość z Anglii. Sądził chyba, że dyskusja pozostanie przy zagadnieniu szkolnictwa zawodowego.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
OGRODY: WAŻNĄ SPRAWĄ JEST PARKOWANIE AUT NA OSIEDLU
