PARK BOGÓW ZAMIAST PARKU TYSIĄCLECIA?
Spór o pomnik Wdzięczność trwa, a tymczasem przełożona poznańskiej gminy pastafarian proponuje by zamiast jednej figury Chrystusa stworzyć cały park różnych bogów. Niemożliwe? Radny Grześ z PiS proponuje Park Tysiąclecia!
Jego Makaronowatość
- Bardzo byśmy się cieszyli, gdyby władze naszego miasta wyznaczyły jakiś park, w którym miejsce znalazłby i pomnik Jezusa i upamiętnienie wszystkich innych Bogów. Taki park multikulti, gdzie dzieci mogłyby uczyć się o wszystkich istniejących religiach – opowiada nam Joanna Lewandowicz, przełożona poznańskiej gminy pastafarian.
Był to jeden z kilku pomysłów, jakie wyłoniły się w ramach dyskusji poznańskich wyznawców Latającego Potwora Spaghetti, dotyczącej sprawy pomnika Wdzięczności. Prócz parku padły propozycje placu zabaw, w którym atrakcje miałby przypominać kształtem Latającego Potwora lub punktu spożywania makaronu. Jednak, to „Park Bogów” okazał się propozycją budzącą zainteresowanie nie tylko pastafarian.
Anastazja Jaworska jedna z jedenastu rodzimowierców, którzy w liście otwartym do prezydenta Jaśkowiaka wyrazili sprzeciw wobec pomnika Wdzięczności na placu Mickiewicza – Uważam, że pomysł pastafarian, to bardzo fajna inicjatywa. Szczególnie, że tak naprawdę jesteśmy całkowicie zawaleni różnymi miejscami kultu tylko jednej religii. Wypadałoby mieć w Poznaniu takie miejsce, gdzie każdy mógłby przechodząc choćby na chwilę zobaczyć ile mamy w naszym mieście różnorodności – podkreśla.
Takie rozwiązanie sporu o pomnik Wdzięczności zakończyłoby dyskusję dotyczącą zawłaszczania przestrzeni publicznej przez kościół katolicki. Jednak zwolennicy odbudowy pomnika na placu Mickiewicza nie są zainteresowani tą inicjatywą.
– Taka inicjatywa zupełnie nas nie interesuje. Każdy ma prawo zgłaszania różnych pomysłów. Naszej sprawy to w ogóle nie dotyczy - komentuje profesor Stanisław Mikołajczak Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika wdzięczności.
Tysiąclecia Bogów
– Trudno ocenić czy taka propozycja ma charakter happeningowy czy poważny. Pomysł wydaje się ciekawy ale należy pamiętać, że wielu ludzi traktuje swoją religię poważnie. Taki park gdzie te wszystkie symbole zostałyby stłoczone w jednym miejscu nie sprzyjałby intymnemu przeżywaniu religii. Nie mniej jednak, nie przekreślałbym z góry takiego pomysłu. Warto byłoby skonsultować to z wszystkimi przedstawicielami religii, którzy są tym zainteresowani. Trudno powiedzieć na ile jest to głos w dyskusji o pomniku, a na ile jakaś realna inicjatywa odpowiadająca potrzebom jakiejś grupy mieszkańców. Jeżeli by się okazało, że faktycznie jest ileś takich związków wyznaniowych innych niż kościół katolicki, które byłby zainteresowane takim rozwiązaniem, to warto byłoby takie miejsce w mieście wyznaczyć - zauważa Łukasz Mikuła radny Platformy Obywatelskiej.
Tomasz Lewandowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie chciał komentować pomysłu przełożonej poznańskiej gminy pastafarian. Natomiast, niezwykłą otwartością zaskakuje Michał Grześ z Prawa i Sprawiedliwości – Nie mogę się wypowiadać w imieniu całej partii ale jestem szefem zarządu rady osiedla Warszawskiego-pomet-maltańskiego, gdzie mamy Park Tysiąclecia, który jest bardzo pusty, smutny. Jeżeli to będzie forma estetyczna i trwała a bóstwa nie będą obrażać uczuć innych, to byłbym za tym, by właśnie w tym parku wystawiali sobie swoje symbole. Nie ma problemu, podszedłbym do tego bardziej jak do wystawy dzieł sztuki, niż jako park kultu. Mi by to naprawdę nie przeszkadzało, ale mówię to tylko i wyłącznie w swoim imieniu – zaznacza.
Równocześnie jednak uważa, że odbieranie pomnika Wdzięczności jako pomnika kultu religii katolickiej, czy też chrześcijańskiej jest nie na miejscu. Łączenie tych dwóch spraw, czyli postawienia pomnika Wdzięczności i stworzenia tzw. „Parku Bogów” uważa za błąd myślowy. Grześ przypomina, że pomnik Wdzięczności powstał przed II wojną światową, jest obiektem historycznym, istniał już w przestrzeni miasta.
- Był on bardzo ważny dla Poznaniaków. Brat mojej babci był przedwojennym wojewodą poznańskim na pół roku przed wojną. On zaczynał swoje urzędowanie od złożenia kwiatów pod tym pomnikiem, bo był to pomnik wdzięczności za odzyskaną niepodległość. Ja wiem, że młodzi ludzie mają już troszeczkę inne spojrzenie na te sprawy. Ale tak naprawdę, jest to powrót obiektu, który w tym mieście stał. Niemieckiemu okupantowi też kojarzył się z polskością a nie religią chrześcijańską i dlatego pomnik został zniszczony już na początku wojny. – mówił radny PiS w obronie umiejscowienia pomnika Wdzięczności na placu Mickiewicza.
Atrakcja edukacja
Pomysł stworzenia tak niezwykłego parku, to według mnie wielka szansa dla Poznania na stworzenie atrakcji o charakterze ogólnoświatowym. Można sobie tylko wyobrazić jak wielką popularnością cieszyłoby się miejsce, gdzie wspólnie zasiadaliby Budda, Jezus, Allach i wielu innych. Nie koniecznie w formie dosłownych posągów lecz także symboli. Równocześnie, to przedsięwzięcie wymagałoby olbrzymiej pokory i chęci pojednania wśród przedstawicieli różnych religii. Chciałoby się powtórzyć za Martinem Lutherem Kingiem słynne słowa „Miałem marzenie!”.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
FIGURA CHRYSTUSA NA PL. MICKIEWICZA W ŚRODKU WAKACJI?
