ROK Z NOWĄ RADĄ MIASTA. OCENIAMY.
To już rok odkąd mamy nowych przedstawicieli w Radzie Miasta. W stosunku do niektórych osób, słowo „nowych” wypada potraktować dosłownie. To dobry czas, aby podsumować ich dotychczasowe działania i sprawdzić, jak wyglądały początki debiutantów.
Komentują Anna Kowalewska i Sebastian Borkowski.
Sebastian: Pozytywnie zaskoczyła mnie spora aktywność nowych radnych. Mateusz Rozmiarek, Klaudia Strzelecka, Tomasz Wierzbicki a szczególnie Michał Boruczkowski odnaleźli się w miejskim samorządzie. Najbardziej barwną postacią wśród nich (a kto wie czy i nie wszystkich radnych) jest ten ostatni – po dość nieszczęśliwym starcie wyraźnie złapał wiatr w żagle. Nie można odmówić mu zaangażowania, potrafi dobrze wytknąć błędy prezydentowi (jak chociażby przy okazji „nijakich” odpowiedzi na interpelacje) czy ma bardzo dobre pomysły (np. stworzenia muzeum Piątkowa).
Ania: Trochę powspominajmy te pierwsze propozycje debiutanów. Szczególnie swoją uwagę chciałabym skupić na radnych, którzy są mniej więcej w moim wieku. Jedna z pierwszych interpelacji mojego rówieśnika – Tomasza Wierzbickiego dotyczyła zagrodzenia przejścia dla pieszych i rowerzystów na terenie Szacht. Pisał w niej o prywatnym właścicielu działki, który ustawił bramę w końcu ulicy Stare Cegielnia, uniemożliwiając tym samym przejście dookoła Stawu Rozlanego. Jednocześnie apelował o przyspieszenie prac nad MPZP „Rejon ulicy Mieleszyńskiej”. Temat Szacht w ogóle jest radnemu bliski, dlatego też „wprosiłam” się na taki wirtualny spacer po tym rejonie i zadałam kilka pytań, z którymi można zapoznać się w tekście: Szachty Piękne i Tajemnicze.
Z kolei Klaudia Strzelecka na początku kadencji zainteresowała się m.in. sprawą sygnalizacji świetlnej przy przejściach dla pieszych na poznańskich osiedlach. Zwróciła uwagę na fakt, iż ta powinna być bardziej przyjazna osobom niedowidzącym lub niewidomym i zapytała o spis sygnalizacji z dźwiękiem uruchamiającym się przy zielonym świetle.
Sebastian: W ogóle słyszałem, że radna planuje by informacja na temat roku jej pracy trafiła do wszystkich mieszkańców Grunwaldu. Nie wiem czy to będzie forma gazetki, czy ulotki, ale takie podtrzymanie kontaktu ze swoim wyborcą to świetny pomysł.
Ania: Najmłodszy radny VII kadencji Mateusz Rozmiarek swoją pierwszą interpelację złożył w sprawie kładki przy moście kolejowym nad Wartą, łączącym Dębiec i Starołękę. Pochwalił się tym podczas grudniowej rozmowy (wówczas pomęczyliśmy trochę świeżo upieczonych radnych i zapytaliśmy ich o dotychczasowe wrażenia związane z pełnieniem nowej funkcji). - Jest bardzo fajnie! Złożyłem już pierwszą interpelację, współpraca układa się bardzo dobrze. Biuro Rady Miasta bardzo dobrze nas przyjęło, cieszę się – opowiadał z entuzjazmem.
Warto też nadmienić, że najmłodsi reprezentanci PiSu całkiem niedawno zostali przewodniczącymi – Klaudia Strzelecka Komisji Rewizyjnej i Mateusz Rozmiarek Doraźnej Komisji Legislacyjnej.
Sebastian: Największą zmianą jak dla mnie z radnych dla których jest to kolejna kadencja jest postawa radnego Marka Sternalskiego. W pierwszym okresie raczej niewidoczny, przez ostatnie miesiące stał się wyraźnym liderem radnych PO w Radzie Miasta. I jak podkreśla wiele osób, które z nim współpracują – w tej kadencji jest z nim dużo łatwiej o kompromis, jest bardziej otwarty na pomysły innych niż miało to miejsce wcześniej. A jednocześnie słuchając jego wystąpień widać, że zdecydowanie bardziej skupia się na kwestiach merytorycznych niż politycznych, szczególnie jak porówna się to z tym, jak to wyglądało jeszcze dwa – trzy lata temu.
Numerem jeden Rady Miasta Poznania był przez ten rok jednak radny Prawa i Sprawiedliwości – Szymon vel Sęk. Zdecydowany lider opozycji, jak potrzeba bardzo dokładny i merytoryczny, w innych momentach świetnie punktujący (również politycznie) swoich przeciwników. Obecnie został posłem na sejm i tylko należy mieć nadzieję, że jego talenty zostaną wykorzystane na poziomie krajowym z pożytkiem dla Poznania.
Ania: Nowym szefem klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości został Artur Różański i trzeba przyznać, że ta rola mu odpowiada. Podczas sesji 3 listopada, jak na lidera opozycji przystało, nie szczędził słów krytyki obecnej władzy. W ogóle mandat poselski Szymona Szynkowskiego vel Sęk, zdecydowanie jednego z aktywniejszych radnych, sporo „namieszał”. Teraz na jego miejsce do Rady Miasta wejdzie Jan Sulanowski. Jednak tu nie ma co oceniać. Po owocach pracy go poznamy...
Sebastian: Na koniec wypada też napisać o radnym Hubercie Świątkowskim. Kojarzysz? Tak, to radny miejski, który w poprzedniej kadencji zasłynął tym…że był niewidoczny. W tej jest identycznie. Jak pojawił się na ostatnim posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej to nawet inni radni byli zaskoczeni jego obecnością z góry zakładając, że nie będzie brał udział w głosowaniu. Cóż, przedwyborcza akcja #gdziejesthubert chyba powinna trwać również w trakcie kadencji…
Ania: Pana Huberta widziałam raz, właśnie na wspomnianej komisji w ostatni piątek. Usiadł koło mnie, nie poznałam, choć do tej pory wydawało mi się, że twarzowo jestem z radnymi dość dobrze obeznana. O tym, z kim – że się tak wyrażę, mam „krzesło w krzesło” do czynienia, dowiedziałam się podczas głosowania. Trzeba przyznać, że był to jeden z weselszych momentów komisji. Jej przewodniczący – Tomasz Lewandowski nie ukrywał zaskoczenia. Zresztą nie ma się co dziwić, aktywność Świątkowskiego ograniczyła się do mówienia „za” lub „przeciw”.
Sebastian: A skoro wspomniałaś teraz Tomasza Lewandowskiego – nie masz wrażenia, że jest mniej aktywny niż rok czy dwa lata temu? Mam na myśli przede wszystkim tę aktywność medialną, czy podczas sesji. A pamiętajmy, że zapowiadał start w następnych wyborach na prezydenta miasta.
Ania: Widać to także na jego publicznym profilu na Facebooku. Zdecydowanie nie można mu zarzucić informacyjnego przesytu. Chociaż z drugiej strony, to bardzo merytoryczny radny, a często – jak sam wiesz, lepiej mówić mało, a konkretnie. Poza tym, jeżeli już jesteśmy przy Zjednoczonej Lewicy, to chciałabym dosłownie w trzech słowach pochwalić Halinę Owsianną: aktywna, konsekwentna i empatyczna.
A jeżeli chcecie bardziej poznać radnych zapraszamy Was do lektury naszego cyklu rozmów z naszymi przedstawicielami w Radzie Miasta. Ostatnią rozmowę – z Łukaszem Mikułą – oraz linki do pozostałych znajdziecie w tym miejscu: http://www.miastopoznaj.pl/polityka/2805-l-mikula-wazny-jest-rowniez-komfort-pieszego
Przeczytaj poprzedni artykuł!
W POZNANIU JEST WIELE BARIER DLA RODZIN Z DZIEĆMI. RADNI CHCĄ TO ZMIENIĆ
