PO PIERWSZE MIESZKAŃCY
Nie tylko w Poznaniu nadszedł czas na zmiany. Na nowego burmistrza postawili także mieszkańcy Swarzędza. Nowym włodarzem miasta został Marian Szkudlarek, którego zapytaliśmy między innymi o bezpłatną komunikację miejską.
Anna Kowalewska: Co w Pana ocenie mogło mieć wpływ na taki wynik wyborów? Wygląda na to, że zostało docenione to, że dbał Pan o kontakt bezpośredni z mieszkańcami. Np. na ulice Swarzędza wyjechał Marian Bus.
Marian Szkudlarek: Wiele czynników się na to złożyło. Marian Bus był tylko jednym z nich. W sumie jest 21 radnych, ode mnie weszło 10. Postawiłem na młodą grupę osób, nowych ludzi. Odbyły się w sumie cztery debaty. Wypadłem na nich lepiej przede wszystkim merytorycznie. Nasze hasło wyborcze także wskazywało na nasze główne cele: Po pierwsze mieszkańcy. Zadbałem także o to, aby w mojej kampanii znalazły się elementy merytoryczne i wizualne. Ponadto wychodziłem do ludzi. Moi kandydaci na radnych także odwiedzali ludzi w swoim okręgu. Uważam, że taki kontakt bezpośredni jest bardzo ważny. Trzeba pokazać, że naprawdę chce się być blisko mieszkańców. Anna Tomicka również zaczęła odwiedzać mieszkańców, ale przed II turą. To już zdecydowanie za późno. Ponadto od 2002 roku działam w samorządzie. Rozpoczynałem jako radny. Od 2010 roku byłem Przewodniczącym Rady Miejskiej. W sumie przez 12 lat zbierałem doświadczenie i poznawałem realne potrzeby mieszkańców.
Różnica głosów jednak była minimalna. Ponadto z pierwszych wyników sondażowych, jakie podała telewizja swarzędzka wynikało, że wygrała Anna Tomicka.
Tak było. Wyniki zostały podane na podstawie danych z 14 komisji na 23 istniejące.
Jakie są Pana marzenia, a właściwie plany związane ze Swarzędzem?
Na samym początku chciałbym uspokoić sytuację związaną z wyborami. Chciałbym, aby mieszkańcy Swarzędza zaakceptowali mnie jako burmistrza. Nie tylko ci, którzy oddali na mnie głos lub go nie oddali, ale także ci, którzy nie wzięli udziału w wyborach. Zależy mi na tym, aby nie stracić kontaktu z mieszkańcami.
W Pana programie wyborczym znalazła się np. bezpłatna komunikacja miejska.
Zgadza się. Te zagadnienie zostanie poddane konsultacjom społecznym na początku 2015 roku. I tu należy zaznaczyć, że projekt ten nie zakłada wprowadzenia bezpłatnej komunikacji bezwarunkowo dla wszystkich. Dotyczy on rozszerzenia ulg dla dzieci, uczniów, rodzin wielodzietnych, studentów czy seniorów.
Stawia Pan także na sport i rekreację. Chce Pan np. stworzyć system ścieżek rowerowych.
Zdecydowanie tak. W naszej gminie są „pocięte” ścieżki rowerowe. One się ze sobą nie łączą. Co do jeziora Swarzędzkiego, tu będzie większy problem. Wykonane zostały próby czystości, niestety wynika z nich, ze zbiornik ten jest cały czas bardzo zanieczyszczony. Pomysł stworzenia plaży przy jeziorze, w którym nie można się kąpać nie będzie zatem priorytetem. Warto najpierw wybudować boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią, zbudować bieżnię lekkoatletyczną, korty tenisowe czy boiska wielofunkcyjne na osiedlach i sołectwach.
Ważna jest dla Pana także promocja swarzędzkiego rzemiosła. Kiedyś Swarzędz był znany jako miasto stolarzy. Popularne było także hasło: Swarzędz drewnem stoi. Obecnie to rzemiosło trochę podupadło.
Podupadło, ale my wspieramy rodzinne, małe i średnie firmy. Chcemy wesprzeć inne branże, nie tylko stolarstwo. I stworzyć taką radę miejscowego biznesu.