AUTOSTOPEM DO BUDAPESZTU
Czy podróżowaliście kiedyś autostopem? Nie? Pewnie jak już, to zapewne gdzieś niedaleko. Wielu jak już jechało autostopem to raczej nie po to, aby przenieść się z jednego kraju do drugiego. Są jednak tacy, którzy tak robią. Autostopem w ciągu kilku dni potrafią przejechać kilka tysięcy kilometrów.
Co prawda do majowego weekendu jeszcze mnóstwo czasu, ale już dziś można zapisać się na wyścig autostopem do stolicy Węgier. Na ochotników czeka przeszło 800 kilometrów do przejechania. Na chwilę obecną swoją chęć wzięcia udziału w tym wyzwaniu zdecydowało się ponad 398 osób. Początek wyścigu rozpocznie się 29 kwietnia o godzinie 9:00 ze Starego Rynku.
Udział wziąć mogą wyłącznie dwuosobowe pary. Tylko i wyłącznie te osoby, które ukończyły osiemnasty rok życia. Autostop to jedyna możliwa forma transportu w tym wyścigu. Jedynym wyjątkiem są tutaj duże miasta, w których poruszać się można komunikacją miejską.
To już trzecia edycja Wyścigu Autostopem. Rok temu uczestnicy rywalizowali ze sobą o to kto pierwszy autostopem dotrze do Amsterdamu. Dwa lata wcześniej uczestnicy ścigali się do Wenecji. Osoby biorące udział w zawodach mają obowiązek dokumentowania na zdjęciach swojej wyprawy. Dla pierwszych osób, które dotrą na mety czekają nagrody.
Co to za wyścig?
Jak twierdzi Michał Łęcki, jeden z organizujących - My, organizatorzy, uwielbiamy jeździć, podróżować, poznawać nowe miejsca. Wiele wyjazdów odbyliśmy autostopem. Dawno temu, pewnie ok 5-6 lat temu wpadł mi do głowy pomysł żeby zrobić wyjazd autostopowy na większą skalę. Pomysł dojrzewał, aż w końcu zaczęliśmy robić nietypowe imprezy (plażówka na śniegu, spływ kajakowy zimą) i naturalną koleją rzeczy był właśnie ten pomysł Wyścigu.
Pytany o nagrody jakie można uzyskać odpowiada: – Nagrody dogrywamy ze sponsorami. Rok temu były to m.in. vouchery na 600 zł do sklepu turystycznego, loże na 300 zł w pubie, paintball dla 12 osób i inne. Na pewno warto być w pierwszej trójce, jednak nie da się ukryć, że będzie to raczej wypadek szczęścia niż wielkich umiejętności. Mimo iż mamy "Wyścig" w nazwie to ma to być przede wszystkim dobra zabawa, integracja i chillout, a dopiero później jakaś rywalizacja.
Odnośnie kolejnego wyścigu odpowiada: – Obecnie mamy ogrom pracy przed obecnym Wyścigiem, więc szczegóły odnośnie przyszłorocznego zostawiamy sobie na później. Wstępne plany są, być może wydłużymy czas trasę, być może będzie plaża i morze, ale na szczegóły będzie trzeba poczekać co najmniej do jesieni.
Pojawia się także kwestia osób, które chcą wziąć udział w wyścigu, a nie mogą odnaleźć pary. – Obecnie mamy jeszcze wolnych prawie 200 miejsc (zgłosiło się już ponad 600 osób) więc po prostu trzeba się zapisać. Mimo, że 600 osób zapisało się w niecałe dwa dni nie planujemy powiększać liczby startujących. Po prostu nie ma co zwlekać, trzeba się zapisywać póki są miejsca. Jeśli ktoś spóźni się w tym roku to zapraszamy za rok – wyjaśnia Marcin Łęcki.
Oryginalna majówka
Autostopem na majówkę? Zawsze można spróbować i ewentualnie wrócić na pieszo. Niemniej jest to interesujący pomysł na to, aby spędzić pierwsze dni maja. Nie pozostaje zatem nic innego jak spakować plecak i ruszyć w drogę.
Więcej informacji na: http://wyscigautostopem.pl/.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
CO I GDZIE W PIĄTEK W POZNANIU?
