NAJNOWSZY SONDAŻ - POLACY NIE CHCĄ DWUDNIOWEJ CISZY WYBORCZEJ. CHCĄ DŁUGIEJ CISZY OD POLITYKÓW
Tuż przed wyborami publikowane są liczne sondaże. Najbardziej miarodajny wydaje się jednak ten, który nie mówi o preferencjach wyborczych, ale o podejściu do polityki. Prawie 90% respondentów chce, żeby odpoczynek od polityków trwał nie dwa dni przed wyborami, ale dłużej niż miesiąc.
Braun, Duda, Jarubas, Komorowski, Korwin-Mikke, Kowalski, Kukiz, Ogórek, Palikot, Tanajno, Wilk – tych 11 nazwisk w ostatnich sondażach pojawia się bardzo regularnie. Każdy z nich marzy o tym, żeby w badaniach opinii publicznej wyrobić znaczną przewagę nad konkurentami. A później tę przewagę przekuć w jak najlepszy wynik wyborczy. Okazuje się, że Polacy najchętniej zagłosowaliby na kogoś zupełnie innego – zwycięzcą zostałby antypolityk.
- Każdy z kandydatów mówi, że sondaże nie są miarodajne, do czasu, jak zacznie w nich wygrywać, wtedy zawsze zmienia się podejście – mówi nam znany politolog. Jak się jednak okazuje, w jednym z ostatnich sondaży każdy z kandydatów na prezydenta, przegrywa. Zresztą przegrali nie tylko oni, ale też Kaczyński, Tusk, Kopacz, Miller, Piechociński i wielu innych. Jedno z ostatnich przed wyborami badań opinii publicznej ujawniło prawdziwe preferencje wyborcze Polaków.
Gdyby tylko było to możliwe, to najchętniej wybralibyśmy nie PO, PiS, PSL czy SLD, ale długi odpoczynek od polityki. Mówi się, że cisza wyborcza, to przeżytek, ale tak naprawdę każdy z nas bardzo chętnie odpocząłby od partii i polityków. I to nie dwa dni, ale znacznie dłużej.
Z najnowszego sondażu wynika, że potrzeby przerwy od polityki nie widzi 2% respondentów (prawdopodobnie są to sami politycy i ich rodziny). 5% pytanych uważa, że przerwa od polityki powinna trwać dwa dni, a 6%, że tydzień. Najwięcej odpowiedzi uzyskała opcja miesiąc – wybrało ją blisko 65% respondentów. Bardziej radykalnych było 22% pytanych, którzy zaznaczyli odpowiedź od miesiąca do pół roku.
Niestety to tylko sondaż, który z życiem realnym ma niewiele wspólnego. Pocieszające jest jednak to, że zarówno w sobotę, jak i w niedzielę (przynajmniej do godziny 21) będziemy wolni od polityków, ich słów i wielkich planów uzdrowienia kraju.
Cieszmy się, bo od nocy z piątku na sobotę czekać nas będzie 45 godzin wolności od polityki. Tylko tyle albo aż tyle.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
CELEBRITY SPLASH Z POZNAŃSKIMI VIP-ami? „BĘDĄ MOGLI BEZKARNIE KRĘCIĆ”
