BIEG W IMIĘ PAMIĘCI
Uczestników najważniejszych wydarzeń krajowych i lokalnych znamy doskonale na wylot. Wielkie wydarzenia miały jednak swoich uczestników, o których zapewne nigdy nie przyszło nam usłyszeć. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o polityków, ale ludzi będących zazwyczaj na dalszym planie. Jedną z takich osób był właśnie świętej pamięci Franciszek Bzdręga.
Co to był za człowiek? Co robił? Problem z odpowiedzią na to pytanie miałby nawet najbardziej uważny obserwator poznańskiej lokalnej polityki. Franciszek Bzdręga od dwudziestu trzech lat pełnił jedną z najbardziej odpowiedzialnych funkcji w stolicy Wielkopolski. Woził najważniejszego człowieka w Poznaniu. Samego prezydenta.
Pracę na tym stanowisku rozpoczął w 1992 roku w czasie gdy jeszcze prezydentem był Wojciech Szczęśny Kaczmarek. Gdy sześć lat później jego miejsce zajął Ryszard Grobelny swoją funkcję pełnił dalej. Ostatnimi czasy jego rola została ograniczona, po tym, gdy pojawił się nowy prezydent Poznania.
Franciszek Bzdręga w zeszły czwartek zmarł po sześćdziesięciu jeden latach swojego życia. W poniedziałek w trakcie tradycyjnego comiesięcznego spotkania ze wszystkimi urzędnikami jego pamięć została uczczona minutą ciszy. Koledzy z urzędu nie zaprzestali tylko i wyłącznie na tym jednym jednym geście.
Bieg dla Franka!
W tą sobotę 7 marca o godzinie 12:00 ku jego pamięci zostanie zorganizowany bieg. Start będzie miał miejsce przy ulicy Naramowickiej 211 (na wysokości Apteki). Uczestnicy pokonają trasę 5,5 kilometrów prowadzącą do placu Kolegiackiego.
Wbrew nazwie nie będzie to maraton, w którym wszyscy będą biec. Chociaż sam zmarły bieganie uwielbiał. Będzie to truchtanie osób, które znały Franciszka Bzdręgę. Punktem startu i mety tej trasy będą dwa najważniejsze dla niego miejsca – jego dom, a także miejsce pracy.
W związku z tym wydarzeniem zostało utworzenie wydarzenie na Facebooku. Na temat Franciszka Bzdręgi możemy przeczytać tam coś takiego. – "Na pytanie jak leci ? Zawsze odpowiadał w swoim stylu: "Będzie dobrze! Obyśmy zdrowi byli!" Zarażał nas swoim uśmiechem, optymizmem i dobrem. Tak jak my, kochał sport i regularnie biegał.
W sobotę w ten symboliczny sposób wspominać go będzie wiele osób.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
CO I GDZIE W CZWARTEK W POZNANIU?
