MODA NA BIEGANIE. SPORTOWE OBLICZE MIASTA.
Bieganie staje się coraz modniejsze. Także w stolicy Wielkopolski. Można biegać rekreacyjnie samemu, można w grupach zorganizowanych, jak również jest wiele możliwości do wzięcia udziału w zawodach. Czy Poznań biegami stoi?
Sport w Poznaniu to wielkie spektrum różnych możliwości, uważa Joanna Frankiewicz, Radna Miasta Poznania z PRO, która sama od pewnego czasu biega. – Myślę, że to jedna z tych dyscyplin, która się rozwinęła. Widać to chociażby po liczbie osób, które kończą maraton. Zaczęto od kilkuset osób, obecnie jest to imponująca liczba, mam nadzieję, że wkrótce zbliżymy się do 10 tysięcy. Pasję do biegania, widać także na ulicach. Tak naprawdę gdziekolwiek nie postanowię pobiegać, spotykam wiele aktywnych osób. I to jest wspaniałe – przekonuje.
Biegać lub spacerować
Frankiewicz zauważa również wzrost popularności Nordic Walking, w szczególności u osób starszych. – Jest to szalenie popularna dyscyplina, zdrowa i wskazana dla osób, które z różnych względów nie mogą oddać się pasji biegania – twierdzi. – Myślę, że Poznań w ciągu kilkunastu latach rozbiegał się i rozchodził. Wyrazem tego są np. coraz krócej trwające zapisy na poszczególne biegi – argumentuje. Trudno się z tym nie zgodzić, biegać chce coraz więcej Poznaniaków.
Świadczyć może o tym chociażby fakt, że do Maniackiej Dziesiątki, osób chcących się zapisać było więcej niż miejsc. Na początku bieżącego roku organizatorzy stworzyli dodatkową możliwość dopisania się do listy startowej, aby dać szansę jeszcze kilkunastu osobom. – Na zainteresowanie naszym biegiem wpływ ma kilka elementów. Jednym z nich jest to, że bieg organizuje znana grupa pasjonatów Klub Biegacza MANIAC Poznań. Od wielu lat biegamy licznie w całej Polsce, a wielu biegaczy to nasi dobrzy znajomi z tras biegowych. Stąd przyjeżdżając do nas czują się jak u przyjaciół w gościnie. Do tego dochodzi bardzo dobra organizacja, szybka trasa , doskonały termin – przekonuje Artur Kujawiński, dyrektor biegu. - Bardzo angażujemy się w organizację biegu wraz z naszymi rodzinami i sympatykami naszego klubu. Te elementy sprawiają, że każdego roku frekwencja dynamicznie rośnie. W ten sposób chcemy i promujemy nasze miasto Poznań – dodaje.
Można w grupie, można samemu
Popularnością cieszą się również biegi na orientację. – W zawodach może startować każdy, organizatorzy zawsze chętnie wytłumaczą i objaśnią podstawowe zasady, sposób posługiwania się mapą – zachęca Łukasz Nowacki, kierownik zawodów Poznaj Poznań. - Na zawodach są trzy kategorie sportowe różniące się długością tras oraz trudnością: Elita, Średniacy oraz Początkujący. Dodatkowo jest kategoria rekreacyjna OPEN, w której można startować w grupie, z rodziną. Kategoria OPEN startuje w dowolnym momencie. Najdłuższa kategoria Elita ma do pokonania niecałe 4 km, najkrótsza i najłatwiejsza kategoria OPEN: 2 km – dodaje Nowacki.
Niekoniecznie trzeba biegać w grupie. Można wybrać także pobliski park lub las, przyodziać sportowe ubranie i w drogę! – Mieszkam na przedmieściach, w związku z czym mam odpowiednie tereny, żeby uprawiać sport. Najbardziej lubię biegać i jeździć na rowerze, korzystam, więc z przywilejów natury, pracuję nad kondycją i przy okazji spalam zbędne kalorie – słyszymy od Małgosi, mieszkanki Zielińca. – Uważam, że Poznań jest fantastycznym miejscem, pod każdym względem, także jeżeli chodzi o bieganie. Moim ulubionym miejscem jest Malta, w szczególności wiosną – przekonuje z kolei Michał, student pochodzący z Piły.
Moda na bieganie
- Można mówić o tym, że bieganie stało się modne i w Poznaniu mamy ku temu tereny. Należy jednak zauważyć, że parki, w szczególności jesienią czy zimą, nie są odpowiednio oświetlone – twierdzi Beata Urbańska z SLD. – Dobrym miejscem do uprawiania tej dyscypliny sportu jest Malta, jednakże mam na myśli tę część od strony stoku. Strona przeciwna nie jest oświetlona, przez co nie tylko bieganie, ale generalnie: spacery w późniejszych godzinach, są tam niebezpieczne – dodaje. Poznaniacy zauważają, że analogicznie sytuacja przedstawia się na Cytadeli. – Idzie wiosna, zaczyna robić się coraz cieplej, niebawem dni będą dłuższe, zatem ten problem nieco się załagodzi – nieco żartuje Michał.
Faktem natomiast jest, że terenów zielonych w naszym mieście nie brakuje. Ponadto bieganie czy spacerowanie to przede wszystkim dotlenienie organizmu i relaks. A tego w obecnych czasach bardzo nam potrzeba.
Macie swoje lubione miejsce, gdzie biegacie, spacerujecie lub jeździcie na rowerze?
Przeczytaj poprzedni artykuł!
KAZIUKI, CZYLI DZIEŃ Z KULTURĄ WILEŃSKĄ
