WEEKEND PEŁEN FANTASTYKI
Osoby, które co roku uczestniczą w Pyrkonie, przekonują, że to nie tylko integracja i możliwość poznania ludzi o podobnych zainteresowaniach, ale także niesamowite przeżycia i oderwanie się od nierzadko nudnej rzeczywistości.
Pierwszy Pyrkon odbył się w 2000 roku( z wyjątkiem roku 2005). I z każdą kolejną edycją cieszył się coraz większym zainteresowaniem. Początkowo festiwal fantastyki odbywał się w różnych szkołach, w 2011 roku przeniósł się na Międzynarodowe Targi Poznańskie. Powodem była stale rosnąca liczba uczestników. Obecnie to największa impreza poświęcona popkulturze i fantastyce w Polsce, a także jedna z największych w Europie. - Podczas ostatniej edycji odwiedziło nas aż 25 tysięcy uczestników - chwalą się organizatorzy. Skąd to zainteresowanie? - Pyrkon to doskonała okazja do zaprezentowania swoich towarów i nawiązania kontaktów dla wszystkich zainteresowanych branżą fantastyczną i popkulturą - tłumaczą.
„Fantastyka jest po prostu fantastyczna i nie rozumiem jak można jej nie kochać”
- Dla mnie takie spotkania to przede wszystkim natchnienie. To nowe, ciekawe pomysły na stworzenie czegoś własnego np. prozy czy nawet poezji. To coś inspirującego, co odrywa od codziennych obowiązków - przekonuje Alicja, która w Pyrkonie uczestniczy od samego początku. - Cieszę się wzrostem zainteresowania zarówno samym festiwalem jak i fantastyką w ogóle. Im nas więcej, tym lepiej. Poza tym fantastyka jest po prostu fantastyczna i nie rozumiem jak można jej nie kochać - dodaje.
- Do tej pory nie zastanawiałam się nad tym dlaczego kocham Pyrkon. Wbrew pozorom to dość trudne pytanie. Może dlatego, że czasem dobrze jest się pogrążyć w jakimś odmiennym, lepszym od naszego świecie. Weekend z fantastyką wśród ludzi, równie zwariowanych o coś, czego nie da się opisać słowami, choćby się bardzo chciało - słyszymy z kolei od Marty. - Jeżeli kogoś interesuje, co jest takiego fantastycznego w Pyrkonie, niech po prostu do nas przyjdzie i przekona się na własnej skórze. Szanse na to, że się wciągnie są naprawdę spore - zachęca dziewczyna.
- Przez trzy dni spotykasz się z osobami, które mają podobne zainteresowania do twoich. Utwierdzasz się w przekonaniu, że nie jesteś jedynym takim geekiem na świecie. Pyrkon ma dość bogaty program, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Nie interesuję się np. grami komputerowymi, ale za to literaturą i serialami. Jak co roku liczę na interesujące prelekcje i dyskusje, a także na to, że będzie coś dla fanów doctora Who - przekonuje Iga, studentka. Kolejne zalety? Zdaniem dziewczyny ich nie brakuje. - A do tego można poznać fantastycznych ludzi np. z fandomu Doctora Who czy Sherlocka. Bo Pyrkon to nie tylko fantastyka w takim dosłownym tego słowa znaczeniu - uważa.
Każdy znajdzie coś dla siebie
Coś w tym musi być, bowiem corocznie przybywa coraz więcej fanów. W związku z tym organizatorzy przygotowali poradnik pt. „Nie taka kolejka straszna, czyli jak szybko i sprawnie przejść przez kasy biletowe”. - Nowe kasy znajdują się w holu wejścia północnego MTP od ulicy Bukowskiej. Czekamy na was już w czwartek, w godzinach 10.00 - 18.00. Natomiast od piątku ruszamy o 10.00 i jesteśmy do waszej dyspozycji całodobowo aż do niedzielnego popołudnia - wyjaśniają organizatorzy na stronie internetowej Pyrkonu. Do dyspozycji fanów fantastyki będzie kilkanaście kas, po obu stronach holu. Przed nimi zostaną umieszczone słupki z taśmą, aby kolejkę łatwiej było zorganizować.
Tradycyjnie pojawią się bloki tematyczne: literacki, komiksowy, manga i anime, naukowy, gier elektronicznych, LARP, RPG, anglojęzyczny, konkursowy, dziecięcy, filmowy, gier karcianych, gier planszowych, gier bitewnych, festiwalowy, serialowy, integracyjny i dla początkujących. Można także ułożyć swój własny plan Pyrkonu.
Cel: zebranie trzech cystern krwi
Ponadto od piątku przez cały weekend będzie można oddać krew na parkingu między pawilonem 5 i 6A. - Jeżeli pogoda nie będzie nam sprzyjała, czego nie zakładamy, to rejestrację dawców przeniesiemy do wyznaczonej sali w pawilonie 15. Celem jest zebranie trzech cystern krwi. To tylko brzmi strasznie, w rzeczywistości to zaledwie 80 litrów - wyjaśniają organizatorzy imprezy.
Stałym punktem programu są ciekawe prelekcje. Tym razem wśród zaproszonych gości znajdują się m.in. były szermierz CWKS Legia, dyplomowany instruktor szermierki i choreograf układów fechtunkowych na różne rodzaje broni - Tomasz Abramski, jedna z prekursorek fantasy w Polsce - Ewa Białołęcka, pisarz i poeta - Tomasz Fijałkowski i Magdalena Kozak - Porucznik Wojska Polskiego, lekarz specjalizujący się w medycynie ratunkowej, a zarazem popularna pisarka science fiction i fantasy.
Miłość do fantastyki
Fantastyka stała się elementem popkultury. Wystarczy pójść do kina i zobaczyć, że największe hity to głównie opowieści, które wywodzą się z książek, gier i komiksów. Światową sławę zdobył serial Gra o Tron, produkcje DC czy Marvela. Fantastyka dorosła i weszła z impetem do popularnej rozrywki – komentuje Jan Mausch, jeden z organizatorów tegorocznego Festiwalu Fantastyki Pyrkon. Skąd takie zainteresowanie? - Powodów jest wiele, ale jednym z najważniejszych jest to, że jej fani dorośli, są ludźmi, którzy mają pracę i dzieci. Na swoje dzieci przelewają miłość do fantastyki. Nie bez znaczenia jest też przemysł gier, który pełnymi garściami czerpie z książek czy komiksów.
Z czego wynika fakt, że festiwal tak rozrósł się w ostatnich czasach? Myślę, że samo zapotrzebowanie na spotkania w gronie ludzi o tych samych zainteresowaniach znacznie wzrosło. Zwłaszcza, że wielokrotnie zawiązujemy znajomości przez Internet. Poza tym organizatorzy Pyrkonu starają się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom fanów i starają się zapraszać znanych pisarzy, organizować ciekawe spotkania z nimi. Im większe zainteresowanie ludzi, tym więcej chcą im zaoferować – dodaje jedna z uczestniczek, Monika Rajkowska. Nieodłączną cechą imprezy są też cosplayerzy - Jak dla mnie jest to naprawdę świetne przeżycie: przebrać się za ulubioną postać i zachowywać się jak ona. Byłam już na kilku edycjach tej imprezy i podziwiam kreatywność ludzi - ich stroje potrafią być fenomenalne! Sama w tym roku się przebieram, będę wcielać się w Batgirl – uzupełnia. I podsumowuje - W obecnym świecie, gonitwie za pieniędzmi, za pracą, szkołą, codziennością, warto gdzieś usiąść i przeczytać książkę, obejrzeć film, przejrzeć komiks i oderwać się od tego wyścigu szczurów. Przynajmniej ja tak to odczuwam.
I wydaje się, że podobnie uważają tysiące osób.
Zapraszamy na Pyrkon!
współpraca S.Borkowski
Przeczytaj poprzedni artykuł!
KOLEJNE SUKCESY ZAWODNIKÓW SKB „HADES" POZNAŃ
