BIBLIOTEKA UNIWERSYTETU PRZYRODNICZEGO ZNÓW ZALANA
Do podtopień doszło osiem razy tylko w ciągu ostatniego miesiąca. Wcześniej podobnych problemów nie było. Jak informuje Ewa Dulin z działu technicznego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, kłopot zaczął się w momencie, gdy ruszył remont ul. Dąbrowskiego.
W wyniku zalania został zniszczony księgozbiór sięgający dwóch tysięcy egzemplarzy, z czego kilkaset to starodruki pochodzące nawet z XVII wieku. Uczelnia wini za to ekipę remontującą ulicę Dąbrowskiego - podaje tvn24.pl. - Zawilgocony jest między innymi najstarszy egzemplarz w naszej bibliotece pochodzący z 1652 roku - informuje Katarzyna Zygmunt z biblioteki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Woda sięgała do wysokości 1,5 m. Dzieje się tak dlatego, że woda z całych Ogrodów wpływa do kolektora deszczowego uczelni i zalewa budynek.
Strat kulturowych nie da się zrekompensować
Przyczyną podtopień budynku jest najprawdopodobniej uszkodzona instalacja burzowa. Przy większej ulewie woda wlewa się do pomieszczenia, które znajduje się poniżej ulicy. Problem pojawił się 9 czerwca. Z powodu wilgoci powyginały się biblioteczne półki, wśród cennych rzeczy znajdują się starodruki, książki z XIX wieku. Nie wszystko uda się uratować. Zalane bywają również węzły energetyczne i elektryczne. Budynek Wydziału Ogrodnictwa i architektury Krajobrazu mieści się przy skrzyżowaniu ulic Botanicznej i Dąbrowskiego. Obok jest natomiast prowadzona modernizacja wspomnianej głównej ulicy.
Wykonawcy prac obiecali odszkodowania, strat kulturowych nie da się jednak zrekompensować. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy uczelni Jerzy Lorych, są one nieocenione i żadne wynagrodzenie nie jest w stanie tego naprawić. Książki wydane do 1945 roku są prawnie chronione. Obecnie jednak uczelnia musi radzić sobie sama nawet przy wypompowywaniu wody. - Te straty, które tutaj mamy i osuszanie książek może potrwać nawet pół roku - wyjaśnia Jerzy Lorych. Do ich wyceny będą potrzebni biegli z kilku dziedzin. Po serii podtopień to w sumie dwa tysiące zniszczonych książek, zalana pracownia komputerowa i jedna z sal.
Zamrożenie obiektów
Biblioteka Narodowa przypomina podstawowe informacje dotyczące postępowania na wypadek zalania wodą materiałów bibliotecznych. - Najważniejsza jest selekcja najcenniejszych obiektów, oczyszczenie z powierzchniowych zanieczyszczeń, zapakowanie w plastikową folię (każdy obiekt oddzielnie). Następnie ważne jest zamrożenie obiektów, jak najszybsze, maksymalnie 48 godzin od zalania i w jak najniższej temperaturze. Nie wszystkie obiekty można jednak zamrozić. Wśród nich znajdują się materiały fotograficzne na błonach kolodionowych, taśmy filmowe, fotografie oprawne, płyty kompaktowe, gramofonowe czy dyskietki komputerowe - można dowiedzieć się z informacji skróconej ratowania zbiorów, znajdującej się na stronie Biblioteki Narodowej.
- Moim zdaniem trzeba było po drugim czy trzecim zalaniu, zapobiec późniejszym zniszczeniom. Po prostu przenieść najcenniejsze egzemplarze, straty byłyby mniejsze - uważa Grzegorz Nowakowski, student Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Na stronie Uniwersytetu Przyrodniczego można przeczytać: Informujemy, że z powodu zalania Filia nr 2 przy Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu będzie nieczynna do odwołania.
Nic nie wskazuje na to, aby ten czas był krótki przynajmniej w stopniu umiarkowanym.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
DO KRZYŻOWNIK NA ROWER WODNY, KAJAK CZY ŁÓDKĘ
