WOLNOŚĆ NA JEŻYCACH. CO DALEJ Z TARGIEM ŚNIADANIOWYM?
Jeżyce wygrywają w ten weekend. Ale jest jeszcze targ śniadaniowy. Pierwsza niedziela po powrocie do szkoły najlepiej smakuje w parku Wodziczki. Dzisiaj jednak się nie odbędzie, w związku z pogodą za oknem. Dwa słowa także o tym, co przy ulicy Dąbrowskiego.
Choć niedzielne spotkania wielbicieli dobrego jedzenia, kawy i słodkości są zawsze na Sołaczu i cieszą się jakby większą popularnością od śniadań w parku Kasprowicza, to zbliżające się nieuchronnie chłodne dni nakazują szukanie schronienia. Dlatego zaczniemy rozważania od targu przy Hali Arena.
- Rzeczywiście był taki pomysł. W zeszłym roku prowadzono nawet rozmowy, w obecnym sezonie jednak cisza, jeszcze nie było żadnych pytań – poinformowali zarządcy Hali Arena.
By sprostać wymaganiom rynku i zachęcić mieszkańców naszego miasta do aktywności fizycznej, również, podczas mroźnych, jesiennych i zimowych dni warto zastanowić się jak przenieść lubiany targ śniadaniowy z pleneru pod dach.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to pomyślmy o pieniądzach. Okazuje się, że dla wystawców przeniesienie się do holu Areny byłoby droższe niż wystawianie się na targu, a dodatkowo nikt nie da gwarancji, że na działalności wewnątrz da się zarobić. Co ciekawe spodziewałem się problemów ze strony zarządzających obiektem, krótka rozmowa telefoniczna ostudziła moje emocje. – Jeśli chodzi o wynajem wnętrz hali w soboty czy niedzielę to nie jest to wcale takie łatwe – zaznaczył pan w sekretariacie. – Należałoby znaleźć lukę pomiędzy koncertami i dopasować się do niej. Występy artystyczne i inne wydarzenia w obiekcie są planowane z dużym wyprzedzeniem i cokolwiek chcielibyśmy zrealizować tej jesieni czy zimy musiałoby się znaleźć w wolnych terminach. Nie zachowamy ciągłości i stałego terminu wydarzeń, a targ śniadaniowy w naszym sąsiedztwie jest przecież co tydzień – zaznaczył rozmówca.
Osoby związane z targiem śniadaniowym zdają się mieć tyle samo obaw co pomysłów. To znaczy, nawet jeśli wystawcy zapełnią wnętrza lub hol samej hali to nikt nie da gwarancji, że inicjatywa się przyjmie, a jednorazowy wynajem powierzchni się nie zwróci. Mało tego, jeśli założymy, że spotkania przy jedzeniu będą się odbywały, to przecież nikt z małymi dziećmi nie usiądzie na kocu czy krzesełku w holu czy na parkiecie Areny.
Łatanie dziur i alternatywa
Gdybyśmy jednak jako wystawcy wykorzystali wolne terminy proponowane przez zarządcę obiektu, to nie ma szansy na jakąkolwiek prawidłowość. Nie będzie stałych dni, nie nastawi się odwiedzających, że „zawsze tu. Tego dnia jest targ”, a tworzenie czegoś raz w miesiącu nie przyniesie żadnych skutków. Może to brutalne, ale prawdziwe.
Korzystajmy z tego co dzieje się w naszym mieście na przestrzeni września. W sobotę odbył się Otwarty Market Jeżyce i Targ Śniadaniowy przy ulicy Wyspiańskiego, niedziela stoi pod znakiem spotkania pod Noble Tower przy ulicy Dąbrowskiego, gdzie odbędzie się: „Wolny Targ dla Wolnych Ludzi, którzy Lubią Wolne Życie”
Spotkanie w ramach warsztatów kulinarnych i nowych doświadczeń smakowych znajdziemy pod adresem Dąbrowskiego 77, czyli pod Noble Tower. To nie tylko kulinaria, to przede wszystkim spotkania z ciekawą wiarą, mówiąc zdecydowanie i po naszemu.
Program zdaje się być rozbudowany i uniwersalny. Oto kilka przykładów:
12:15 - 12.45: Jak rozwijać w sobie pasję i postawę proaktywną. Między warsztatami oferujemy doradztwo dla uczniów: Analiza predyspozycji .
13:15 -13:45: Mistrz kreatywności. Między warsztatami oferujemy prelekcję i doradztwo dla uczniów: Doradztwo edukacyjne, zawody przyszłości.
15:15 - 15:45: Planowanie, czyli umiejętność każdego ucznia. Między warsztatami oferujemy doradztwo dla osób dorosłych: Doradztwo zawodowe i porady prawne z obszaru rynku pracy.
16:15 - 16:45: Znam swoje prawa i wiem jak ich przestrzegać. Między warsztatami oferujemy dla osób dorosłych doradztwo w zakresie przedsiębiorczości, zakładania i rozwoju działalności.
Wolny Targ potrwa od 12:00 do 18:00, czyli pozwala nam na aktywne spędzenie niedzielnego popołudnia. Na zakończenie zakończenia zaplanowano fajfy, kto nie wie co to jest, niech zapyta starszych.
Reasumując – korzystamy z wrześniowej pogody. Sobota upłynęła pod znakiem Jeżyc i Wolnego Marketu, niedziela w tej samej dzielnicy pozwala jeszcze na rozwój ducha. Kto woli jedzenie bez komentarzy, niech się uda do parku Kasprowicza, na tradycyjny, niedzielny targ śniadaniowy. Od 9:00 do 16:00
Miłej Niedzieli, pod gołym niebem!
Przeczytaj poprzedni artykuł!
WIELKIE GRILLOWANIE PRZED ZAMKIEM W KÓRNIKU
