NOWOCZESNE SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W BERLINIE WZORCEM NOWEGO POZNAŃSKIEGO SCHRONISKA
Powstanie nowego schroniska dla zwierząt na Kobylimpolu wzbudza wśród mieszkańców dzielnicy spore wątpliwości. Chcąc przekonać ich, ze sąsiedztwo takiego miejsca nie musi być kłopotliwe, poznańskie Schronisko dla zwierząt mieszczące się obecnie przy ul. Bukowskiej zaprosiło mieszkańców, radnych i dziennikarzy na wyjazd do nowoczesnego schroniska dla zwierząt w Berlinie.
Schronisko jak ogród zoologiczny
Berlińskie schronisko mieści się w dzielnicy oddalonej o ok. 40 km od centrum miasta. W tym miejscu działa od 2004 roku. Tam, gdzie było wcześniej zlokalizowane, zwierzętom było za ciasno i brakowało możliwości rozbudowy obiektu. Stąd przeprowadzka. Stojąc pod murem ogradzającym jego teren nie sposób się domyślić, że mieszka tu kilkaset psów. Sugerują to sylwetki zwierząt znajdujące się na murze. Jest cicho i spokojnie. W sumie w schronisku zamieszkuje ok 12 tys. zwierząt. Na obszarze 16 ha znajdują się pawilony dla psów, kotów, małych zwierząt futerkowych, pawilon z egzotycznymi ptakami, gadami, wybieg dla małp. Schronisko zamieszkują również zwierzęta gospodarskie. Spacerując alejkami, mijając fontannę, stawy, po których pływają kaczki, w żaden sposób nie odnosi się wrażenia, że jest to schronisko dla zwierząt. Bardziej przypomina to małe ZOO.
Wejście do schroniska
Plan schroniska. Pola czerwone-część adminstracyjna i szpital, brązowe i żólte- pawilony dla zwierząt, z lewej strony na zielono- wybieg dla psów
W dużym stopniu rozbudowana jest infrastruktura dla kotów. Na terenie schroniska znajdują się pawilon dla zwierząt starszych, kotek z młodymi i dla kotów gotowych do adopcji. Pomieszczenia w, których zamieszkują koty są przestronne, jasne i czyste, maja podgrzewane podłogi. W lecie zwierzaki mogą korzystać ze świeżego powietrza bowiem każdy z boksów posiada wyjście na wybieg na dworze. Pomieszczenia dla kotów bardziej przywodzą na myśl pokoiki niż boksy w schronisku. Zwierzęta nie wyglądają tu na nieszczęśliwe.
Psy, koty…małpy i legwany
Ciekawą częścią schroniska są wybiegi dla małp i pawilon ze zwierzętami egzotycznymi. Przy współpracy z miastem stworzono tu miejsce, gdzie trafiają zwierzaki, których właściciele dochodzą do wniosku, że legwan, czy małpa nie jest odpowiednim domownikiem. Znajdują się tu również zwierzęta konfiskowane przez celników. Lokatorami pawilonu dla zwierząt egzotycznych są legwany, jaszczurki, żółwie. Są to jedyni mieszkańcy schroniska, którzy zostaną tu do końca swoich dni. Podobnie jest ze zwierzętami gospodarskimi. Odebrane właścicielom w różnych okolicznościach- również tu pozostaną.
Jedna z gałęzi działalności schroniska skupia się wokół działań edukacyjnych. Instytucja zaprasza do współpracy szkoły. Uczniowie przyjeżdżają tu na zajęcia najczęściej odbywające się przy zagrodzie ze zwierzętami gospodarskimi. Tam uczą się przykładowo, jaki wpływ ma podawanie zwierzętom karmy zawierającej GMO oraz jak odpowiednio obchodzić się ze zwierzętami gospodarskimi.
Wybieg dla małp
Pawilon dla gadów
Dzięki dobrym ludziom
Schronisko w największym stopniu utrzymuje się ze składek i darowizn i widać, że jest wiele osób czy instytucji, którym zależy na dobru mieszkańców schroniska. Większość akcesoriów, sprzętów, zabawek czy rzeczy niezbędnych do pielęgnacji i dobrego funkcjonowania zwierząt, pochodzi od darczyńców. Niektóre zwierzęta, a czasem całe pawilony maja swoich „patronów”, o czym głoszą tabliczki umieszczone przy boksach czy prze wejściem do budynku. Schronisko również stara się zarobić we własnym zakresie. Na swoim terenie prowadzi sklep zoologiczny, organizuje pchle targi, z których pieniądze przeznaczone są na dalsze działanie. Znajduje się tu również cmentarz dla zwierząt, gdzie można pochować swojego pupila, działa nowoczesna przychodnia i szpital dla zwierzaków, oraz centrum treningu i rehabilitacji psów. Od czasu do czasu pracownicy organizują również zbiórki żywności dla zwierząt, w czym wspierają ich wolontariusze. Aby zredukować koszty i być w większym stopniu samowystarczalnym, schroniska wykorzystuje energia odnawialną. Przy obiekcie działa małe elektrociepłownia, a na dachach budynków umieszczone są płyty kumulujące energie słoneczną.
W schronisku pracuje 150 osób, wspiera ich 400 wolontariuszy. Organizacją, dzięki której schronisko działa to Berlińskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt. Organizacja ta gromadzi datki, darowizny, część pieniędzy wpływa do schroniska ze składek członkowskich. Towarzystwo sfinansowało również budowę schroniska. Koszt rocznego utrzymania obiektu wynosi ok. 8 mln euro, tylko 10 procent tej kwoty dokłada miasto.
Zdjęcia i tekst Marta Poprawa
Przeczytaj poprzedni artykuł!
GDZIE SPĘDZIĆ CZAS W SOBOTĘ?
