KOŚCIÓŁ A SAMORZĄD
"Prezydent nie jest biskupem czy episkopatem, żeby organizować msze"-mówią w Gdańsku, fot. http://gdansk.lovetotravel.pl/
Prezydent - świecki kaznodzieja - zaprosił rektorów do wzięcia udziału w mszy św. inaugurującej nowy rok akademicki. Wyprzedził tym samym duszpasterzy i wywołał dyskusję: co ma wspólnego nauka w szkole lub na studiach z wiarą i religią. Czy inne polskie miasta także mają takie połączenie?
Okazuje się, że Poznań pod tym względem jest wyjątkowy. To właśnie u nas Prezydent Ryszard Grobelny zabrał się za organizację mszy św. w poznańskiej katedrze. Wystosował także oficjalne pismo do rektorów. Napisał w nim, że chciałby, aby ten rok akademicki rozpocząć mszą św. w Bazylice Archikatedralnej z udziałem przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich. W ten sposób można by było podkreślić charakter wartości nadrzędnych i kluczowych dla rozwoju Poznańskiej Akademii.
- U nas nie było takiej praktyki, nie ma i pewnie nie będzie. Nie jest to zadanie prezydenta – dowiedzieliśmy się od Beaty Krzyżanowskiej z Urzędu Miasta Lublin. Zdziwiony tym, co wydarzyło się w Poznaniu wydał się być także rzecznik prezydenta Gdańska, Antoni Pawlak – Prezydent nie jest biskupem czy episkopatem, żeby organizować msze - usłyszeliśmy. – Wydaje mi się, że nie jest rolą prezydenta miasta oficjalnie zamawiać intencję mszy. Ale nie jest też rolą rzecznika prezydenta Gdańska oceniać prezydenta Poznania – dodaje.
Podobnego zdania jest Agnieszka Kłąb, rzecznik prasowy Prezydenta Warszawy. Skupiła się jednak nie tyle na problemie samej organizacji mszy św., co na temat wspólnej inauguracji. – W każdej uczelni odbywają się samodzielne inauguracje. Prezydent Warszawy bierze udział w tej na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie również wykłada. Nie będziemy gdybać, czy organizacja takiej mszy w naszym mieście przez Prezydenta byłaby możliwa – dodaje.
Co na to wszystko jedni z głównych zainteresowanych, czyli studenci? - To jest tak samo połączone jak w szkole. Uczniowie są zapraszani do uczestniczenia w kościelnych sprawach ze szkołą. I podobnie jest na studiach. Ten przykład pokazuje, że chociaż niekoniecznie powinno tak być, właśnie tak jest – uważa Zosia, studenta psychologii. - Nie uważam tego za skandal. Gdyby nie media nie zwróciłbym na to uwagi – tłumaczy Jakub, student anglistyki. – To było zaproszenie na msze świętą, a nie zmuszanie, chociaż może faktycznie inicjatywa nie powinna wyjść od prezydenta – dodaje.
Właśnie powinno czy nie powinno? To nie kwestia moralności, spraw wewnętrznego sumienia, lecz rozdzielności władzy samorządowej od kościelnej. Chyba, że Poznań wprowadzi nową zasadę bądź chociażby przyzwyczajenie, różniącą się od innych miast w Polsce.
"Ryszard Grobelny organizuje msze? I co tu się dziwić! To normalne, przecież jest księdzem"
ZOSTAŃ NASZYM FANEM NA FACEBOOKU! BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z TWOJEGO MIASTA!
Przeczytaj poprzedni artykuł!
TAKSÓWKOWA RZECZYWISTOŚĆ POZNANIA
