BUDYNEK UAM NA KOŚCIUSZKI. CO DALEJ?
Ciągłe rozważania na temat przyszłości słynnego „białego” czy „czerwonego” domku nie ustają. Jedno jest pewne, studenci przeniosą się na Morasko.
O sprzedaży budynku i ewentualnych planach zagospodarowania go w przyszłości debatowało wiele tęgich głów w naszym mieście. Słowa rzecznik Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza nie dają odpowiedzi o tym co dalej.Większość studentów wydziału historycznego w przyszłym roku przeniesie się na Morasko, a decyzja co do starego budynku nie została jeszcze podjęta – podsumowuje Dominika Narożna.
Środowiska akademickie i pojedynczy studenci są zgodni w kwestiach traktujących o tym, że obiekt można pełnić funkcje społeczne. Plany zorganizowania tam muzeum PRL czy enigmy to dość mgliste perspektywy, nie podparte żadnymi decyzjami. Właściwie wszystko w rękach władz Uniwersytetu, ale te, z racji społecznej roli naukowców, powinny wysłuchać wszystkich, od działaczy miejskich, po studentów i wziąć pod uwagę pomysły które z ich ust wypływają.
Tymczasem radny osiedla Stare Miasto Paweł Sztando przyszłość budynku widzi w kolorowych barwach. – Najchętniej widziałbym tam nadal instytut historii, chociaż wiem, że to niemożliwe i studenci przeniosą się na Morasko. Widzę tam również prywatną uczelnię wyższą. Chciałbym żeby nowa funkcja budynku przyczyniła się do ożywienia ulicy święty Marcin – komentuje radny.
Dyskusja wcale nie jest niczym nowym, większość mieszkańców okolicznych ulic jest przyzwyczajonych do historyków pod swoimi oknami. Przez sporą grupę studentów budynek nazywany jest miejscem z klimatem. Głos Miłosza, absolwenta archiwistyki. – To miejsce pasuje do historyków. Pamiętam jak jeden z profesorów opisywał wejście do tego budynku słowami. „Zimą jest zimno a latem jest gorąco”, ja dodałbym, że budynek jest mały, ciasny i nieprzystosowany do działalności edukacyjnej. Ale uwielbiam dźwięk kołyszącego się parkietu, tajemnicze ksero, czytelnię z nieszczelnymi oknami i wreszcie zajęcia w pokojach wykładowców, co wynikało z braku wolnych sal. Kameralnie i w interakcji z wykładowcami. Tak wspominam studia w tym miejscu. – kwituje archiwsta
Wszystko ma jednak swój czas i miejsce. Być może, pojawią się jeszcze propozycje zagospodarowania budynku podczas rozmów pomiędzy władzami uczelni a organizacjami studenckimi. To wszystko. Teraz historycy będą się uczyć w nowoczesnym budynku, oddalonym od kuszących uciech miejskiego życia.
ZOSTAŃ NASZYM FANEM NA FACEBOOKU! BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z TWOJEGO MIASTA!
Przeczytaj poprzedni artykuł!
MARATON MARATONOWI NIERÓWNY
