PATRYK JAKI: „PAŃSTWO MUSI WSPIERAĆ TAKIE INICJATYWY." MOPR NIE ODBIERZE ZASIŁKU MAMIE MAŁEJ ASI
Pani Anna, której dziewięcioletnia córka zorganizowała we wrześniu osiedlową zbiórkę pieniędzy na leczenie i rehabilitację, nie straci świadczeń z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Wcześniej – przypomnijmy, do pani Anny trafiło pismo o wszczęciu postępowania w sprawie odebrania zasiłku. Zainterweniował jednak prezydent i politycy na szczeblu krajowym.
Mała (wielka!) bohaterka z os. Batorego skradła serca nie tylko poznaniaków. Historia Asi, która aby zdobyć pieniądze dla ciężko chorej mamy, zorganizowała kiermasz, wzruszyła Polaków, którzy chętnie włączyli się do pomocy. Zebrano 101 tysięcy złotych.
Wcześniej pojawił się jednak inny problem. Zbiórka mogła się nie odbyć, gdyż „życzliwi” donieśli na dziewczynkę do urzędu skarbowego, argumentując, iż wydarzenie jest nielegalne. Wówczas z pomocą przyszła mająca pozwolenie na publiczne zbieranie pieniędzy Fundacja Drużyny Szpiku.
Pani Ania nie wydała złotówki na rehabilitację, ponadto urzędnicy chcieli odebrać jej wszystkie przyznane wcześniej zasiłki. To przez to, iż 100 tysięcy złotych trafiło nie na konto Fundacji pomagającej w zbiórce, lecz na prywatne konto kobiety. W rzeczywistości trafiły tam, gdyż mama Asi nie mogła być podopieczną Fundacji z uwagi na to, iż jej schorzenia nie kwalifikują się do tej opieki.
Takie sprawy nie mają barw politycznych
Sprawą ponownie zainteresowały się media oraz politycy, nie tylko na szczeblu samorządowym. Wiceminister Sprawiedliwości Patryk Jaki napisał na Facebooku, iż interweniował ws. zbiórki małej Asi dla chorej mamy i nieprzemyślanej decyzji urzędników. - Państwo musi wspierać takie inicjatywy – przekonuje.
Fot. Screen z publicznego konta na Facebooku Wiceministra Sprawiedliwości.
Zaangażowany był również poseł Szymon Szynkowski vel Sęk który w poniedziałek informował o wstępnej weryfikacji sytuacji w rozmowie telefonicznej z dyrektorem MOPR. - Żadne decyzje o odebraniu zasiłków nie został wydane. MOPR dąży do pozytywnego rozwiązania sprawy szukając odpowiedniego rozwiązania prawnego – zaznaczał.
Do sprawy odniósł się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. - Mama Asi nie straci zasiłku. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu pomogą pani Annie w wyjaśnieniu sprawy – podkreślił. - Pani Anna od kilku lat otrzymuje zasiłki finansowe, a pracownicy socjalni MOPR w Poznaniu od 2013 roku spotykali się z mamą Asi 30 razy – dodał. Takie zapewnienie padło również z ust dyrektora MOPR-u Wojciecha Kałka, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Działania pochwalił poseł Szynkowski vel Sęk. - Reakcja i deklaracja prezydenta właściwa. To cieszy. Pozostaje mieć nadzieję, że podobnie będzie w mniej medialnych sprawach – podsumowuje.