CZY TRAMWAJ NA OS. KOPERNIKA JEST POTRZEBNY?
Do 27 grudnia będą trwały konsultacje dotyczące budowy trasy tramwajowej na os. Kopernika. Zapytaliśmy radnych miejskich i społeczników czy inwestycję uznają za konieczną oraz czy trasa zaproponowana przez urzędników, jest faktycznie najlepszym rozwiązaniem.
- Tramwaj na Kopernika nie jest może najpilniejszy w Poznaniu, ale z uwagi na długie linie na Junikowo i wzdłuż ulicy Hetmańskiej najłatwiej i najtaniej go wykonać. Jest kuriozalne, że dwie linie na Grunwald omijają najważniejsze osiedle – uważa radna miasta Poznania Klaudia Strzelecka (PiS). - Czy jednak trasa zaproponowana przez urzędników jest najlepsza? Niekoniecznie. Można by rozważyć poprowadzenie tramwaju z Górczyna na Kopernika zamiast z Arciszewskiego i najważniejsze – połączenie z linią na Grunwaldzkiej. Taka trasa byłaby tańsza a równie funkcjonalna – podkreśla.
- Oczywiście tramwaj na Naramowice jest priorytetem, ale gdyby znalazły się dodatkowe fundusze, to dobrze byłoby rozważyć tę trasę. Wielu ludzi z osiedla Kopernika chętnie korzystałoby z połączenia tramwajowego. Jednakże na razie jest to tylko i wyłącznie kreślenie na papierze, ponieważ takich środków miasto nie ma i bez zewnętrznych środków, np. z Unii Europejskiej, poza papier ten projekt nie wyjdzie – zauważa radna. - Na razie tramwaj na Naramowice, o który zabiega północna część Poznania i który pojawił się w obietnicach prezydenta Jacka Jaśkowiaka nie może doczekać się realizacji – dodaje.
Radny Łukasz Mikuła (PO) samą ideę doprowadzenia tramwaju na os. Kopernika uznaje za słuszną. - Już w programie wyborczym, dwa lata temu, pojawiły się takie założenia, że do miejsc, gdzie jest zabudowa wielorodzinna i gdzie mieszka wiele osób, powinno się doprowadzić tramwaj. Mam pewne wątpliwości co do lokalizacji niektórych przystanków, ale nad kwestią jak je rozmieścić będzie trzeba się jeszcze zastanowić – zaznacza.
Tramwaj – lepszą propozycją dla mieszkańców
Z uwagi na fakt, że na osiedle dojedża wiele linii autobusowych, dojazd na Kopernika nie jest kłopotliwy, jednak jak zauważa Mikuła, tramwaj dla wielu mieszkańców jest opcją wygodniejszą. - Tramwaj ma wydzielone tory, jest szybszy i zapewnia połączenie z dalszymi dzielnicami. Myślę, że mieszkańcy będą korzystać z tej formy transportu i że ekonomicznie projekt ten będzie uzasadniony – tłumaczy. Podobnego zdania jest wiceprezes Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania i radny osiedla Junikowo Arkadiusz Borkowski. - Choć na Kopernika obecnie funkcjonuje parę linii autobusowych, to nie będą one nigdy tak efektywne jak linie tramwajowe. Obecnie dojazd np. linią 69 z os. Kopernika do Ronda Kaponiera, nie uwzględniając korków, zajmuje 20 minut, podczas gdy nową trasą tramwajową zajmie on ok. 13 minut. Dodatkowo, ta linia pozwala mieszkańcom na łatwy dostęp do wydzielonej i sprawnej sieci tramwajowej – wyjaśnia.
Borkowski przyznaje też, iż projekt Copernicus wydaje się być inwestycją zasadną. - Wstępne analizy ZTM z 2015 roku przewidywały potoki pasażerskie mniej więcej w ilości 2/3 potoków na ulicy Grunwaldzkiej, a więc całkiem spore (analiza ta nie uwzględniała jakichkolwiek zmian w sieci autobusowej). Warto zaznaczyć, że jeszcze lepsze efekty były wskazywane dla wariantu z przedłużeniem linii tramwajowej od pętli Promienista do ulicy Grunwaldzkiej, ulicą Jawornicką. Wtedy trasa ta byłaby dostępna również dla mieszkańców Junikowa i os. Kwiatowego, a także dla osób dojeżdżających w te rejony i przesiadających się na węźle Junikowo – podkreśla.
- W projekcie uwzględniono rozjazd na skrzyżowaniu Grochowska/Hetmańska-Reymonta/Arciszewskiego z uwzględnieniem przyszłego tramwaju w ulicy Grochowskiej. Skoro ten projekt jest tworzony po to, żeby na jego podstawie starać się o dofinansowanie inwestycji ze środków zewnętrznych, to warto uwzględnić od razu tramwaj właśnie w ulicy Grochowskiej. Odcinek od Arciszewskiego do Grunwaldzkiej ma długość ok. 900 metrów – podaje Borkowski. - Zatem koszt realizacji tego odcinka, wraz z rozjazdem na Grunwaldzkiej, będzie niewielki. A dzięki możliwym do wprowadzenie później oszczędnościom, w wozokilometrach na linii nr 1, jest szansa na szybki zwrot z tej inwestycji - uzupełnia.
Wiceprezes Inwestycji dla Poznania zauważa też pewien mankament. - Moją uwagę zwrócił m.in. fakt, że dojścia do przystanków projektowane są tylko z jednej strony. Zgodnie z dokumentami transportowymi miasta, w tym najnowszym - PLANTAP, dojścia te należy jak najbardziej ułatwić, realizując przejścia dla pieszych z obydwu stron przystanków – podkreśla.
Gdzie jeszcze warto pomyśleć o budowie trasy tramwajowej?
- Warto wrócić do koncepcji tramwaju na Poznań Wschód. Ponadto chętnie widziałbym realizację tramwaju z Ogrodów do Polskiej wraz z parkingiem P&R. Oba projekty należą do tych mniejszych więc myślę, że finansowo miasto ma możliwość ich realizacji w ciągu kilku lat. Oczywiście, trasą do priorytetowej realizacji jest natomiast tramwaj na Naramowice, zarówno etap I jak i II – zauważa Arkadiusz Borkowski.
Przewodniczący rady osiedla Antoninek-Zieliniec-Kobylepole i motorniczy Krzysztof Bartosiak mówi, iż wiele inwestycji w dziedzinie komunikacji próbuje się ostatnio naprawić. - Planuje się szereg tras tramwajowych, by zwyczajnie ulżyć mieszkańcom. Trasa na Naramowice, Falista czy przedłużenie linii tramwajowej do dworca Poznań Wschód. Wspomina się też o trasie ul. Ratajczaka czy w kierunku Górczyna przez „Wolne Tory” - wymienia. - We wszystkich tych lokalizacjach istnieją już skupiska ludzkie i wymagana jest potrzeba sprawniejszej komunikacji. Proponuję, nie tylko urbanistom, odwrócić tok myślenia, a może planowania. Skoro w planie zagospodarowania przewidziana jest budowa osiedla (osiedli) należy również w tym rejonie, umieścić w projektach linię tramwajową. Komunikacja zawsze była i będzie najważniejsze nerwem tkanki miejskiej – dostrzega Bartosiak.
- Obserwując własne osiedle mogę śmiało stwierdzić, że skoro mieszkańcy mają szansę korzystać z tramwaju, czynią to chętnie. Przystanek Miłostowo mieści się co prawda przy Cmentarzu Komunalnym, lecz jest początkiem trasy 6-ki i 8-ki i w godzinach rannych na tramwaj oczekuje zawsze spora liczba mieszkańców. Mogliby przecież skorzystać z własnych aut, ale nie czynią tego. Dlaczego zatem wybierają komunikację zbiorową? Zwyczajnie nie zamierzają spędzić tego czasu wśród spalin i mozolnym posuwaniu się ul. Warszawską, gdzie korek tworzy się od ul.Krańcowej aż do Śródki - podpowiada przewodniczący rady osiedla A-Z-K.
„Ile czasu zatem trwałaby podróż powiedzmy z os. Kopernika do Kaponiery? Tę samą grupę mieszkańców zaprośmy do tramwaju i sprawdźmy różnicę w czasie!”
- Każda inwestycja mająca udogodnić dojazd mieszkańców z osiedli na obrzeżach do centrum jak i powrót z niego jest sensowna. Komunikacja tramwajowa powoduje sprawne i szybkie przemieszczanie się,a ponadto nie tworzy korków ulicznych. Przykładowo jeśli mieszkańcy bloku ( ok 350) osób odbywaliby podróż samochodem, każdy swoim - to korek samochodowy liczyłby ok.1 km. Ile czasu zatem trwałaby podróż powiedzmy z os. Kopernika do Kaponiery? Tę samą grupę mieszkańców zaprośmy do tramwaju i sprawdźmy różnicę w czasie – mówi Bartosiak, dodając, iż dojazd do Naramowic jest tego wymownym przykładem.
- Kolejnym argumentem jest ekologia przez duże ,,E”. W obliczu grożącego smogu, atakującego już praktycznie większość miast potrzebne są natychmiastowe działania. Ktoś powie przecież w samochodach montuje się już wysokiej klasy katalizatory i tylko od czasu do czasu wybucha jakaś afera z ,,podkręcaniem”norm. Zawsze gdy paliwem będą pochodne ropy naftowej,będą skutki uboczne – podsumowuje K. Bartosiak.
Konsultacje ws. projektu Copernicus
Przypomnijmy, że przebieg trasy został wyznaczony przez obszar gęstej zabudowy mieszkaniowej wzdłuż ulic: Arciszewskiego, Pogodnej i Promienistej. Z projektem można zapoznać się na stronie http://www.projektcopernicus.pl Można tam również przedstawić swoje uwagi.
Spotkanie konsultacyjne odbędzie się natomiast we wtorek o godzinie 17.00 w Szkole Podstawowej nr 7 przy ul. Galileusza 14. Wówczas będzie można także wypełnić ankietę w formie papierowej.