MANIFA, CZYLI KOBIETY MÓWIĄ: "DOŚĆ KOMPROMISÓW"
O godzinie 14.00 pod budynkiem Opery Poznańskiej rozpocznie się tegoroczna manifa. Jak piszą organizatorki: „Mówimy dość fałszywym kompromisom, pisanym pod dyktando środowisk prawicowych i fundamentalistycznych”.
W zaproszeniu do udziału w wydarzeniu czytamy: „Od 25 lat sytuacja kobiet w Polsce systematycznie się pogarsza. Najpierw dokonano cięć socjalnych, zlikwidowano żłobki, przedszkola oraz świetlice. Sprywatyzowano zakłady pracy i służbę zdrowia. Później odebrano nam dostęp do bezpiecznej aborcji. Przez wiele lat nie dopuszczano nas do fachowej i rzetelnej edukacji w sprawach naszych ciał. Prawo konstruowano tak, aby było jak najmniej zrozumiałe - jego twórcy zdają sobie sprawę z tego, że wiedza to władza. Rozumieją, że dezinformacja ułatwia rządy. W ciągu ubiegłego roku byłyśmy świadkiniami wzmożonej ilości zamachów na naszą wolność. Głośno przeciw temu zaprotestowałyśmy w kwietniu, w październiku i protestować nie przestaniemy. Nie damy sobie wmówić, że jakikolwiek kompromis stworzony w zgodzie z interesami jednej grupy jest dobry dla ogółu społeczeństwa. Niezależnie od płci, orientacji seksualnej, rasy, klasy, sprawności czy niepełnosprawności fizycznej, wieku i dostępu do wiedzy - każdy i każda ma prawo do równego traktowania”.
Dlatego też kobiety mówią dość kompromisom i zamierzają protestować. Poznańska Manifa rozpocznie się o godzinie 14.00 przed Poznańską Operą.
Manifestacje odbędą się również w Warszawie, Trójmieście, Opolu, Krakowie, Łodzi i Wrocławiu.