CYRKI MIMO ZAKAZU WYSTĘPÓW ZWIERZĄT PRZYWOŻĄ JE DO POZNANIA
Od kilku miesięcy cyrki odwiedzające Poznań nie mogą wykorzystywać do występów zwierząt. Mimo to, grupy cyrkowe przyjeżdżające do naszego miasta przywożą je sobą. Dlaczego?
Taka sytuacja miała miejsce kilka dni temu. O sprawie poinformował wiceprezydent Tomasz Lewandowski. Na jednym z portali społecznościowych zamieścił wpis, w którym czytamy m.in. „Smutkiem napawa fakt, że pomimo zakazu na terenie wokół namiotu cyrkowego były widoczne wielbłądy i psy, ale nie zostały przymuszone do występów”.
Zwierzęta na cyrkowej arenie się nie pojawiły, ale obecne były wokół cyrkowego namiotu. Dlaczego? Ponieważ cyrki, które wyruszają w trasę po całej Polsce zabierają ze sobą cały ekwipunek oraz zwierzęta. Jeśli te ostatnie nie mogą wystąpić w jakimś mieście, to czas stacjonowania w nim spędzają w cyrkowej zagrodzie. Częscto niestety w niezbyt dobrych warunkach.
Póki co na terenie Polski nie ma odgórnego zakazu udziału zwierząt w widowiskach cyrkowych. Tomasz Lewandowski wierzy jednak, że to się zmieni. „Mam nadzieję, że zmiana legislacyjna wprowadzająca zakaz takich widowisk cyrkowych zostanie wprowadzona jak najszybciej. Poznań pozostanie miejscem, gdzie wszystkie zwierzęta są otaczane troską i opieką.
Zakaz prezentowania widowisk cyrkowych z udziałem tresowanych zwierząt obowiązuje już w 15 krajach świata, a w Polsce walka o jego wprowadzenie trwa od 20 lat pod hasłem "Cyrk jest śmieszny! Nie dla zwierząt!". Mimo że samorządy mają w tej kwestii ograniczone możliwości, to jednak starają się temu przeciwdziałać.
W Polsce zakaz widowisk cyrkowych z udziałem zwierząt występuje m.in. w Słupsku, Wrocławiu i Poznaniu.
A Waszym zdaniem, występy zwierząt w cyrkach powinny być zakazane na terenie całego kraju?
Taka sytuacja miała miejsce kilka dni temu. O sprawie poinformował wiceprezydent Tomasz Lewandowski. Na jednym z portali społecznościowych zamieścił wpis, w którym czytamy m.in. „Smutkiem napawa fakt, że pomimo zakazu na terenie wokół namiotu cyrkowego były widoczne wielbłądy i psy, ale nie zostały przymuszone do występów”.