NASTOLATEK WSTRZYKNĄŁ KOLEŻANCE MORFINĘ KTÓRĄ KUPIŁ OD NARKOMANA
Nastolenia dziewczyna z Poznania trafiła do szpitala po tym jak w jej krwioobiegu znalazła się morfina i zasłabła trafiając do szpitala.
O sprawie napisała Gazeta Wyborcza. Według jej informacji 15-latka trafiła do szpitala po dożylnym wstrzyknięciu roztworu morfiny. Śledztwo wykazało, że roztwór morfiny wstrzyknął dziewczynie jej rówieśnik. - Na początku podejrzewaliśmy, że kupił morfinę na podstawie sfałszowanych recept, ale wyjaśnienie okazało się inne - tłumaczy GW rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Jak przeczytamy w Wyborczej policja ustaliła, że tabletki zawierające siarczan morfiny chłopak kupił od dwójki młodych ludzi, którzy byli uzależnieni od narkotyków. To osoby, którym lekaże zalecili terapię zastępczą polegającą na na przyjmowaniu tabletek zawierających siarczan morfiny. Ci jednak zamiast przyjmować tabletki, sprzedawali je.