JAK UPIEC IDEALNEGO ROGALA ŚWIĘTOMARCIŃSKIEGO?
Najlepsi poznańscy cukiernicy otrzymali certyfikaty, które pozwalają im produkować oryginalne rogale świętomarcińskie. W Wielkopolsce takimi zaświadczeniami może się pochwalić 105 wytwórców.
Po raz pierwszy certyfikaty rozdano 11 lat temu. Od 2008 r. tradycyjnie wypiekany poznański rogal świętomarciński jest "Produktem o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej". Tym samym trafił na prestiżową listę regionalnych produktów, które powstają z lokalnych surowców i według oryginalnych przepisów.
Certyfikaty wydawane są na trzy lata, ale proces produkcji smakołyków kontrolowany jest częściej. Dlatego rogale mają zawsze taki sam doskonały smak. W Poznaniu są one nieodłącznym elementem obchodów dnia św. Marcina.
Upieczenie idealnego rogala nie jest jednak łatwe.
- Przede wszystkim trzeba zachować odpowiednią technologię - wyjaśnia Piotr Koperski, podstarszy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu. - Ciasto półfrancuskie trzeba wałkować techniką trzy razy po trzy, z odpowiednimi przerwami, żeby odpoczęło. Bardzo ważny jest biały mak. Sam co roku biorę pięć jego próbek i testuję ich smak, zapach, wygląd. Sprawdzam, czy mak nie jest za ciemny, czy jest całkowicie czysty. Tylko najlepsza próbka trafia ostatecznie do rogali.