A JEDNAK NIE TAK TRUDNO ZAAKCEPTOWAĆ SIEBIE…
Ilu jest ludzi na świecie, tyle różnych odsłon i osobowości. Charakteryzuje nas różnorodność, każdy z nas jest indywidualnością, kreujemy siebie i swoje życie.
Ostatnio wpadła mi w ręce książka amerykańskiej pisarki Jennifer Niven Podtrzymując wszechświat. Autorka porusza ważny temat - samoakceptacji.
Jak wiemy wygląd to nie wszystko, ważne jest to, jakimi jesteśmy ludźmi, a jednak każdy (nawet podświadomie) kreuje własny wizerunek przez to, czym wyraża siebie i ważne jest żeby robił to w zgodzie ze sobą, a nie ulegał obiegowym modom i standardowym gu-stom.
Wielu ludzi na świecie ma problem z zaakceptowaniem swojej inności. Najczęściej jednak to dziewczyny popadają w kompleksy, rzadziej chłopcy. Żródła podają, że 90% nastolatek od 15 do 17 roku życia przejmuje się swoim wyglądem i wagą. Jest to wiek, w którym po-znajemy wielu nowych ludzi, nawiązujemy przyjaźnie, zakochujemy się, dlatego pra-gniemy akceptacji, tego, by nas lubiano. Nie chcemy wyróżniać się wśród rówieśników z obawy przed odrzuceniem przez grupę. Często skutkuje to utratą nas samych w nas sa-mych, ponieważ próbujemy upodobnić się do otoczenia. A przecież nie to jest najważniej-sze. Po pierwsze powinniśmy zapytać siebie, co w sobie lubimy, a nie martwić się zda-niem grupy. Ważne czy lubimy nasze ciało, nasz wzrost, włosy, twarz, uszy, nos, ramiona, dłonie, nogi. Jeśli poczujemy się dobrze w naszym ciele, to z łatwością nawiążemy też nowe relacje. Nigdy nie osiągniemy stanu idealnego (bo cóż to w ogóle znaczy być ideal-nym), ale możemy zaakceptować siebie. Mamy „lepsze” i „gorsze” cechy, ale one tak na-prawdę się wzajemnie uzupełniają i kreują nasz wizerunek. Przez wieki zmieniały się ikony stylu, ideały, wzorce piękna.
Coś, co uchodzi za piękne dzisiaj, jutro pięknym być przestaje. Dlatego zamiast gonić za nieuchwytnym wzorcem wyglądu, trzeba zaakcepto-wać siebie, bo wszyscy jesteśmy różni, a takich wzorców po prostu nie ma. Dzisiaj kano-ny się zacierają, dobrym tego przykładem są modelki plus size. Ich praca i postawa poka-zują, że nie tylko idealnie chude dziewczyny są piękne, ale każda może być Wenus, jeśli tylko zaakceptuje siebie.
W książce Podtrzymując wszechświat główna bohaterka Libby mówi: A jeśli chodzi o Was, zapamiętajcie jedno: Jesteście chciani. Czy jesteście duzi, czy mali, niscy czy wyso-cy, zwykli czy śliczni, towarzyscy czy nieśmiali. Nie pozwólcie, żeby ktokolwiek wma-wiał wam, że jest inaczej. I sami też tego nie róbcie.
A czy Ty czujesz się dobrze ze sobą? Jeśli nie jesteś pewny/a, to stań przed lustrem i spójrz jaki/a jesteś niepowtarzalny/a.
Jedyna taka osoba na świecie.
Marianna Andrzejewska
VI Liceum Ogólnokształcące
im. Ignacego Jana Paderewskiego
w Poznaniu
------------------
Artykuł powstał w ramach współpracy portalu Miastopoznaj.pl oraz Liceów Ogólnokształcących z Wielkopolski w ramach projektu "Akademia Młodego Dziennikarza".
Przeczytaj poprzedni artykuł!
PSY MYŚLIWEGO ROZSZARPAŁY ŻYWEGO JELENIA. „NAJZWYKLEJSI SADYSTYCZNI MORDERCY”
