CZY RONDO KAPONIERA JEST BEZPIECZNE?
Realne zagrożenie dla poruszających się po rondzie Kaponiera rowerzystów, brak oznakowania poziomego przy przejściach dla pieszych oraz niezgodność pięciu organizacji ruchu z zatwierdzonymi projektami – to najważniejsze ustalenia inspektorów wojewody wielkopolskiego, którzy na początku tego roku skontrolowali wytypowane odcinki dróg publicznych na terenie miasta Poznania.
Na mocy swoich uprawnień wojewoda Zbigniew Hoffmann zarządził pod koniec stycznia kontrolę dotyczącą zmian, które zostały wprowadzone w ruchu po 1 stycznia 2017 roku. - Podejmując decyzję o kontroli, nie spodziewałem się, że liczba uchybień będzie tak duża. Nasi kontrolerzy poddali wnikliwej ocenie stan organizacji ruchu zaledwie w kilku miejscach w Poznaniu i mam nadzieję, że te wnioski, które przedstawiamy, będą dla prezydenta Poznania dobrym drogowskazem do poprawy bieżącej sytuacji. Liczę na to, że kontrola przyczyni się również do większego bezpieczeństwa w mieście, a wskazane błędy zostaną uregulowane zgodnie z obowiązującym prawem – mówi Zbigniew Hoffmann.
Inspektorzy wojewody skontrolowali w sumie 10 odcinków dróg, w tym: rondo Kaponiera, ul. Kościuszki, ul. Słowackiego, ul. Kruczą, ul. Babimojską, ul. Czechosłowacką, Klonową, Rawicką, Maczka i Piątkowską oraz fragment Słowiańskiej.
Jednym z ważniejszych ustaleń były nieprawidłowości dotyczące ścieżki rowerowej na rondzie Kaponiera. Po stronie wlotu z ul. Św. Marcin wybudowano ścieżkę rowerową i dodatkowo wyznaczono na jezdni pas ruchu dla rowerów, który przecina się z torem ruchu pojazdów pod kątem 100-150, stwarzając realne zagrożenie dla poruszających się nim rowerzystów, co jest niezgodne z obowiązującymi przepisami. Służby miejskie przedstawiły kontrolerom wojewody 6 zatwierdzonych projektów organizacji ruchu, z czego w aż 5 przypadkach stwierdzono niezgodność stanu faktycznego z projektem. Kolejnymi uchybieniami było ustawianie znaków D-6 (przejście dla pieszych) w odległości ponad pół metra od przejścia - informuje w komunikacie wojewoda.
A co na to Miasto?
Sam fakt wszczęcia takiej kontroli nie jest niczym nowym, ani zaskakującym. Liczba działań kontrolnych różnych do tego uprawnionych organów jest stosunkowo wysoka – wynosi do kilkunastu w kwartale. Wynika ona z przyjętych planów, czasem są to kontrole doraźne - informuje rzecznik prasowy Prezydenta Poznania i Urzędu Miasta Hanna Surma. Jak dodaje - Jednak obecna kontrola nie jest zakończona ostatecznym rozstrzygnięciem, więc ujawnianie jej domniemanych ustaleń na tym etapie jest przedwczesne i – jak dotąd - niepraktykowane.Czynności kontrolne zakończyły się 9-go lutego br. Obecnie UMP oczekuje na projekt wystąpienia pokontrolnego, do którego – zgodnie z ustawową procedurą ma prawo odnieść się w formie umotywowanych pisemnych zastrzeżeń. Ostatecznym dokumentem kontroli jest wystąpienie pokontrolne, podpisane przez kierownika jednostki kontrolującej i przekazane kierownikowi jednostki kontrolowanej.
Jak zauważa Hanna Surma - W świetle powyższego, przekazanie dziennikarzom i ujawnianie opinii publicznej informacji o domniemanych nieprawidłowościach, do których Prezydent Miasta Poznania odnieść się nie miał szans, jest niezrozumiałe i niezgodne z dotychczasowymi standardami. Zastosowanie takiego rozwiązania można zinterpretować jako jawne naruszenie uprawnień przysługujących kontrolowanemu. Do tej pory Wojewoda Wielkopolski nie informował mediów o ustaleniach prowadzonych i niezakończonych kontroli.