JAKIE CUKIERNIE Z CERTYFIKATEM NA ROGALA ŚWIĘTOMARCIŃSKIEGO?
W 105 miejscach w Poznaniu i Wielkopolsce można wypiekać rogale świętomarcińskie. Tylu wytwórców posiada certyfikaty zaświadczające, że ich wypieki są zgodne z wszelkimi obowiązującymi ten wyrób normami.
- Przed nami 11 listopada. 100-lecie odzyskania niepodległości, imieniny jednej z głównych ulic w naszym mieście, ale przede wszystkim jedno z najsłodszych świąt w Poznaniu. Tego dnia nie ma co liczyć kalorii, tylko delektować się naszymi świętomarcińskimi rogalami - zachęcał Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Miasta Poznania.
Najlepsi poznańscy i wielkopolscy cukiernicy otrzymali certyfikaty, które pozwalają im produkować oryginalne rogale świętomarcińskie. Takimi zaświadczeniami może obecnie pochwalić się 105 wytwórców.
- Na początku wydawaliśmy certyfikaty co roku. Od dwóch lat, te zakłady które już wcześniej go otrzymały, dostają dokument ważny przez trzy lata. Gdyby jednak coś się wydarzyło, to certyfikat jest zabierany. Dzięki tym dokumentom i stałym recepturom łasuchy z całej Polski, i nie tylko, znów będą się zajadały naszymi rogalami - mówił Stanisław Butka, starszy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu.
Z Wielkopolski z certyfikatem
Certyfikaty wydawane są na trzy lata, ale proces produkcji smakołyków kontrolowany jest częściej. Dlatego rogale mają zawsze taki sam doskonały smak. Dokument jest potwierdzeniem, że cukiernia może produkować chroniony geograficznie produkt, jakim jest rogal świętomarciński.
Po raz pierwszy certyfikaty przyznano 11 lat temu. Od 2008 roku tradycyjnie wypiekany poznański rogal świętomarciński jest "Produktem o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej". Tym samym trafił na prestiżową listę regionalnych produktów, które powstają z lokalnych surowców i według oryginalnych przepisów.
- To jeden z dwóch wyrobów z unijnym certyfikatem w Wielkopolsce. Drugim jest kiełbasa biała parzona - zaznaczał Jędrzej Solarski.
Rogale świętomarcińskie muszą spełniać jasno określone wymagania. Do ich wyrobu należy używać ciasta półfrancuskiego wypełnionego nadzieniem z białego maku, wanilii, mielonych daktyli lub fig, cukru, śmietany, rodzynek, masła i skórki pomarańczowej. Z kolei waga nie powinna przekroczyć 250 gramów.
- Receptura nie jest tajna. Każdy z producentów dostaje ją wraz z certyfikatem dla przypomnienia. Poza tym recepturę można też znaleźć na stronie Cechu - wyjaśniał Stanisław Butka.
A TUTAJ LINK DO PEŁNEJ LISTY CUKIERNI Z CERTYFIKATEM NA TEGOROCZNEGO ROGALA ŚWIĘTOMARCIŃSKIEGO
źródło: poznan.pl