NOWE ZARZUTY DLA PODEJRZANEGO WS. WYBUCHU NA DĘBCU
Tomasz J., podejrzany o spowodowanie wybuchu w kamienicy na Dębcu może usłyszeć nowe zarzuty.
Jak podaje “Głos Wielkopolski”, prokuratura chce Tomaszowi J. postawić zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, w którym ucierpiał jego syn.
Prokuratura nie chce komentować tych informacji.
Chodzi o wypadek, do którego doszło 1 stycznia, w jego wyniku ciężko ranny został syn Tomasza J., mężczyzna prowadził wówczas samochód. Początkowo śledczy zakwalifikowali to zdarzenie jako zwykły wypadek drogowy. Po sprawie wybuchu w kamienicy na Dębcu ponownie zajęli się sprawą. Okazało się, że Tomasz J. miał przed wypadkiem mówić żonie, że "zabierze jej to, co kocha najbardziej". Po tych informacjach śledczy jeszcze raz przyjrzeli się sprawie wypadku.
Nie udało im się jednak znaleźć dowodu potwierdzającego fakt, że mężczyzna celowo uderzył w drzewo. Zdaniem “Głosu Wielkopolskiego”, mężczyzna ma usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku.