ŚWIĄTECZNY MARATON CZAS ZAKOŃCZYĆ!
Można się rozleniwić po tak długim świętowaniu. I można oduczyć się pracy, zdecydowanie. W dodatku MPK przedłuża „sielankę” swoim klientom, o dziwo także tym, którzy wolnego wcale nie mają. Jeszcze dzisiaj autobusy i tramwaje kursują według sobotniego rozkładu jazdy. Czy zaskoczyło to poznaniaków?
- Nie każdy ma dostęp do Internetu i wie jaki rozkład obowiązuje w dniu dzisiejszym. Do pracy jednak jechać musi. Taka informacja powinna pojawić się na przystankach. Tego brakuje – uważa Kasia, księgowa. – Mam dostęp do Internetu, ale nie wpadłoby mi do głowy, żeby sprawdzić jak jedzie MPK w poniedziałek, bo wydawało mi się, że pojedzie normalnie – usprawiedliwia się Maria Woźniak, ekspedientka w sklepie spożywczym. – Na przystanku żadnej informacji. To stoję i czekam na autobus. Miał być za 15 minut, a tu podjeżdża. Najpierw pomyślałam, że wcześniejszy przyjechał z takim opóźnieniem. W autobusie jednak pewna kobieta uświadomiła mi, że dzisiaj obowiązuje sobotni rozkład jazdy – dodaje.
„Niech już wróci normalność!”
- A ja o tym, że autobusy i tramwaje kursują wg sobotniego rozkładu jazdy wiedziałam od dawna. MPK poinformowało jak należy, media przekazywały tę informację. Poza tym jak się dojeżdża do pracy komunikacją miejską, to powinno się takim zagadnieniem zainteresować – przekonuje Joanna, sekretarka. Prawdą jest, że na stronie MPK Poznań pojawiła się stosowna informacja. Wyświetla się ona pod datą 24.10.2014r. Można jednak do niej trafić np. poprzez Facebooka przewoźnika. Z komunikatu można dowiedzieć się również, że w nocy z 5 na 6 stycznia 2015 roku autobusy i tramwaje na liniach nocnych kursują zgodnie z rozkładem jazdy z soboty na niedzielę. Nie kursuje autobus linii 231.
- Niech wróci już normalność. Nie tylko w rozkładzie jazdy, ale i w życiu. Ileż to można świętować… Głowa od tego może rozboleć. Nie wspominając o tym, jak człowiek się rozleniwia – twierdzi ekspedientka Maria. – Przed świętami tłumy w galeriach i centrach handlowych. Przed Sylwestrem także. Teraz wyprzedaże, to ludzie też buszują po sklepach. Nie ma co robić, bo wolne od pracy, to się spaceruje od butiku do butiku. Dość – puentuje.
Co za dużo świąt, to niezdrowo
- Mogłaby już zacząć się szkoła. Stęskniłam się za koleżankami i kolegami z klasy. Chociaż z drugiej strony to wstawanie o godzinie, o której się chce jest przyjemne. W szczególności, gdy na dworze zimno. Ale ile też można się wylegiwać w łóżku? Co za dużo to nie zdrowo! Cieszę się, że już powoli koniec świętowania – twierdzi Maja, uczennica liceum.
- Jak są święta to człowiek tylko je. A tu wypada zrzucić parę kilo w ramach realizacji postanowień noworocznych – żartuje księgowa Kasia. – I człowiek może zmobilizować się, w codziennym rytmie dnia. Gdy jest świątecznie i nie ma żadnych specjalnych obowiązków, to nie ma odpowiedniej motywacji – uzupełnia.
Jutro jeszcze święto Trzech Króli, a od środy powrót do rzeczywistości. Przed nami trzy pełne dni robocze i znów weekend. Większość uważa, że dopiero przyszły tydzień będzie w pełni „normalny” i trudno im nie przyznać racji.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
ŁYŻWY BEZPIECZNIE NA JEZIORZE
